Z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn, kierujący autem osobowym najechał na prawidłowo jadącego motorowerzystę. Kierowca auta zbiegł z miejsca zdarzenia, ale po kilku minutach pojawił się na miejscu wypadku.

Zespół ZRM wezwał śmigłowiec LPR.

Jak informuje Patrycja Kaszuba, rzecznik brzeskiej policji, kierujący skuterem z obrażeniami głowy trafił do jednego z dolnośląskich szpitali.

- Policjanci na miejscu ustalają przyczyny tego zdarzenia. Kierujący osobówką mógł wymusić pierwszeństwo - dodaje Kaszuba.

Skrzyżowanie było zablokowane przez blisko 2 godziny.