Chipowanie psów jest skuteczne. W schronisku znów jednak przybędzie zwierząt
Chipowanie psów w Opolu przynosi oczekiwane rezultaty - psy, które uciekły, wracają do domów. Akcja bezpłatnego oznaczania jest finansowana przez Urząd Miasta. - To skuteczne rozwiązanie - mówi Dorota Skupińska z Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Opolu.
- Jeżeli kiedyś trafiało do schroniska około 50 psów, tak teraz trafia od 30 do 50, z czego ponad połowa jest odbierana przez właścicieli, dzięki temu, że ma chipa. My tego chipa odczytujemy, mamy dostęp do bazy danych, patrzymy, kto jest właścicielem i do niego dzwonimy - tłumaczy Skupińska.
Do schroniska nadal trafiają jednak bezpańskie lub niechciane psy. W najbliższym czasie może znów ich przybyć.
- Spodziewamy się przypływu psów. Jest to związane z wyjazdami do pracy za granicę. Właściciele oddają swoje psy, bo nie potrafią znaleźć im miejsca zastępczego, prościej jest oddać do schroniska. Psy, szczególnie domowe, bardzo przeżywają warunki schroniskowe - dodaje.
Zwiększa się także liczba kotów, które niesterylizowane, szybko się rozmnażają. Zwierzęta do schroniska oddają także osoby, które nie potrafią poradzić sobie z ich wychowaniem. Aktualnie w opolskim schronisku są 104 psy i około 60 kotów.
Do schroniska nadal trafiają jednak bezpańskie lub niechciane psy. W najbliższym czasie może znów ich przybyć.
- Spodziewamy się przypływu psów. Jest to związane z wyjazdami do pracy za granicę. Właściciele oddają swoje psy, bo nie potrafią znaleźć im miejsca zastępczego, prościej jest oddać do schroniska. Psy, szczególnie domowe, bardzo przeżywają warunki schroniskowe - dodaje.
Zwiększa się także liczba kotów, które niesterylizowane, szybko się rozmnażają. Zwierzęta do schroniska oddają także osoby, które nie potrafią poradzić sobie z ich wychowaniem. Aktualnie w opolskim schronisku są 104 psy i około 60 kotów.