Współpraca nauki i biznesu warunkiem dofinansowania uczelni ze środków unijnych
- Lwią częścią dochodu uczelni wyższych takich jak Uniwersytet Opolski nadal jest dotacja ministerialna, wpływy ze studiów zaocznych regularnie spadają - mówił w porannej rozmowie „W cztery oczy” prof. Janusz Słodczyk, prorektor do spraw finansów i nauki Uniwersytetu Opolskiego. Dziś o finansowaniu szkolnictwa wyższego rozmawiać będą w Opolu prorektorzy do spraw finansów wszystkich 19 polskich uniwersytetów.
- We znaki daje się niż demograficzny - zaznacza profesor. - Dzięki wieloletniej koniunkturze, dużej liczbie młodzieży, możliwości wyboru między szkołami publicznymi a prywatnymi, wpływy ze studiów zaocznych były bardzo wysokie. Dotychczas wiele uczelni samodzielnie finansowało budowę nowych obiektów, ale te czasy zdecydowanie się kończą. Co roku spadają wpływy ze studiów niestacjonarnych - tłumaczy prorektor UO.
Dziś, aby uzupełnić te brakujące wpływy, uczelnie startują w konkursach o granty czy dofinansowanie z Unii Europejskiej. Mogą one pomóc przy konkretnych inwestycjach czy projektach, ale wymagają też dostosowania się do wymogów Regionalnego Programu Operacyjnego.
- Dofinansowanie pomaga zarówno przy różnego rodzaju budowach, jak i przy realizacji zaplanowanych projektów. Mimo to niezbędny jest wkład własny inwestora. Ponadto wymagane jest wpasowanie projektów w strategię rozwoju regionu oraz system podziału unijnych dotacji - wyjaśnia prof. Słodczyk.
O ile w poprzednich latach Unia Europejska stawiała na infrastrukturę, dzięki czemu powstawały nowe obiekty, pracownie i laboratoria, o tyle teraz Unia stawia na innowacje, a to oznacza, że może być dużo trudniej pozyskać uczelniom środki.
Nowe zasady starania się o dofinansowanie z pieniędzy unijnych objaśnia Karina Bedrunka, dyrektor Departamentu Koordynacji Programów Operacyjnych, gość "Poglądów i osądów".
- W poprzednim okresie programowania opolskie uczelnie dostały w sumie kilkadziesiąt milionów złotych unijnych dotacji. Teraz także mogą sięgać po unijne pieniądze, ale na nowych zasadach. Unia wspiera przede wszystkim współpracę nauki i biznesu, przy czym inicjatywa jest po stronie przedsiębiorców - komentował Bedrunka.
Dodajmy, że uczelnie mogą również starać się o unijne dotacje dzielone na poziomie krajowym, składając wnioski do Narodowego Centrum Badan i Rozwoju.