Krapkowicki bus rozbił się w Holandii - jedna osoba nie żyje, pięć zostało rannych
Jedna osoba nie żyje, pięć jest rannych – to tragiczny finał wypadku busa z Krapkowic, do którego doszło w Holandii. Do zdarzenia miało dojść w środę (20.04) ok. godz. 4:00 rano niedaleko miejscowości Biddinghuizen.
Bus jechał z Krapkowic do Zeewolde.
Jak informuje na swojej stronie internetowej lokalny fotoreporter Stefan Verkerk, do wypadku doszło na odcinku drogi między miejscowościami Elburg i Biddinghuizen. Jadący od strony Elburga polski bus z niewiadomych powodów zjechał z drogi i z pełną prędkością uderzył w przydrożne drzewo.
Wypadek widział świadek, który wezwał na miejsce pogotowie i policję. "Trzy osoby zostały uwięzione w samochodzie. Jedna osoba została wyrzucona z samochodu. Dwaj inni pasażerowie o własnych siłach wydostali się z busa" - relacjonuje Verkerk na stronie stefanverkerk.nl.
Wszystkie pięć rannych osób przewieziono karetkami do szpitala.
Policja bada przyczyny wypadku.
Jak ustaliła Nowa Trybuna Opolska, bus, który uległ wypadkowi, należał do krapkowickiej firmy Luxada. Jak poinformował jej właściciel, pojazd (podobnie jak wszystkie samochody), był sprawny technicznie, a przed wyjazdem był dodatkowo sprawdzany.
Jak informuje na swojej stronie internetowej lokalny fotoreporter Stefan Verkerk, do wypadku doszło na odcinku drogi między miejscowościami Elburg i Biddinghuizen. Jadący od strony Elburga polski bus z niewiadomych powodów zjechał z drogi i z pełną prędkością uderzył w przydrożne drzewo.
Wypadek widział świadek, który wezwał na miejsce pogotowie i policję. "Trzy osoby zostały uwięzione w samochodzie. Jedna osoba została wyrzucona z samochodu. Dwaj inni pasażerowie o własnych siłach wydostali się z busa" - relacjonuje Verkerk na stronie stefanverkerk.nl.
Wszystkie pięć rannych osób przewieziono karetkami do szpitala.
Policja bada przyczyny wypadku.
Jak ustaliła Nowa Trybuna Opolska, bus, który uległ wypadkowi, należał do krapkowickiej firmy Luxada. Jak poinformował jej właściciel, pojazd (podobnie jak wszystkie samochody), był sprawny technicznie, a przed wyjazdem był dodatkowo sprawdzany.