Park miejski w Nysie: Każde drzewo dostanie własną "metrykę"
Każde drzewo w nyskim parku będzie miało własną kartotekę dendrologiczną. To proces żmudny i kosztowny, bowiem park miejski rozciąga się na powierzchni 42 ha.
Nyski park miejski jest objęty ochroną wojewódzkiego konserwatora zabytków i bez dokładnej inwentaryzacji, a także bez zgody konserwatora, miasto nie może ingerować w ten przyrodniczy zasób.
- A przystępujemy do porządkowania tych terenów, park będzie rewitalizowany, zatem zaczynamy od inwentaryzacji dendrologicznej, dotyczy to wszystkich drzew - mówi wiceburmistrz Marek Rymarz.
Wszystkie decyzje, jak i późniejsze prace, będą konsultowane z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Gmina nie może sama decydować o wycince drzew, czy pracach rekonstrukcyjnych. Te ostatnie dotyczą zwłaszcza rozbudowanego systemu urządzeń wodnych – fos, kanałów i cieków, które w większości wymagają remontów.
Nyski park jest otoczony rzeką Nysą Kłodzką, zabytkową fosą, Stawem Łabędzim i ogrodami działkowymi. Ma bogatą historię, zaprojektowany został na wzór angielskiego ogrodu krajobrazowego.
Wkrótce pojawią się tam nowe, wiosenne nasadzenia. Miasto przeznaczyło na ten cel 70 tys. zł.
- A przystępujemy do porządkowania tych terenów, park będzie rewitalizowany, zatem zaczynamy od inwentaryzacji dendrologicznej, dotyczy to wszystkich drzew - mówi wiceburmistrz Marek Rymarz.
Wszystkie decyzje, jak i późniejsze prace, będą konsultowane z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Gmina nie może sama decydować o wycince drzew, czy pracach rekonstrukcyjnych. Te ostatnie dotyczą zwłaszcza rozbudowanego systemu urządzeń wodnych – fos, kanałów i cieków, które w większości wymagają remontów.
Nyski park jest otoczony rzeką Nysą Kłodzką, zabytkową fosą, Stawem Łabędzim i ogrodami działkowymi. Ma bogatą historię, zaprojektowany został na wzór angielskiego ogrodu krajobrazowego.
Wkrótce pojawią się tam nowe, wiosenne nasadzenia. Miasto przeznaczyło na ten cel 70 tys. zł.