Jak tłumaczy Małgorzata Kornaga, doradca burmistrza do spraw informacji publicznej, urządzenie zamontowane w toalecie na parterze jest niewielkim gestem w kierunku młodych rodziców, nie tylko interesantów magistratu. - To znacznie upraszcza wizytę w urzędzie - przekonuje.

- Wbrew pozorom, młode mamy odwiedzają urzędy bardzo często. Muszą załatwić sporo spraw i robią to z dziećmi, bo często nie mają z kim zostawić pociechy. Maluch z pełną pieluszką jest najbardziej kłopotliwy. Obserwujemy, że przychodzą nawet mamy spacerujące nieopodal urzędu. Korzystają, bo wiedzą o przewijaku z naszego profilu na Facebooku - tłumaczy.

Kornaga dodaje, że w dalszych planach urzędu jest też kącik dla dzieci.