- Zaproponowaliśmy rodzicom przedszkolaków takie rozwiązanie, bo funkcjonowało ono już w mieście i było pozytywnie oceniane - tłumaczy Jan Leszek Wiącek, burmistrz Wołczyna.

- Przede wszystkim dziecko będzie miało zapewniony pełny czas opieki, a nie tylko pięć godzin, a także posiłki, jeżeli życzyć sobie będą tego rodzice. Ponadto dziecko będzie miało tego samego wychowawcę, zarówno w oddziale sześciolatków, jak również w pierwszej i w kolejnych klasach - wyjaśnia.

Pozwoli to także na zwolnienie miejsc dla najmłodszych dzieci, które rodzice będą chcieli posłać do przedszkola. Przy szkole podstawowej nr 1 mają powstać dwa oddziały przedszkolne, a przy szkole podstawowej nr 2 - jeden.

- Nie w całej gminie sytuacja ta wywołuje jednak zamieszanie - dodaje Wiącek. - W terenie wiejskim nie ma takiego problemu, bowiem przy każdej szkole podstawowej działa oddział przedszkolny. Są wolne miejsca w tych oddziałach, więc jeżeli sześciolatki nie pójdą do pierwszej klasy, to i tak nie zablokują miejsca nowym dzieciom, które będą mogły przyjść do przedszkola - tłumaczy.

Dodajmy, że w gminie Wołczyn najprawdopodobniej powstanie tylko jedna pierwsza klasa, w jednej z wołczyńskich podstawówek.