Burmistrz Ozimka chce się dobrowolnie poddać karze. Jest akt oskarżenia za jazdę po pijanemu
Prokuratura wysłała do sądu wniosek o skazanie Jana L. bez przeprowadzenia rozprawy. Samorządowiec zgadza się na 6 miesięcy ograniczenia wolności za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
Prokurator, w uzgodnieniu z burmistrzem, wniósł o wymierzenie kary 6 miesięcy ograniczenia wolności wraz potrącaniem w tym czasie 20 procent jego wynagrodzenia.
Jednocześnie prokurator wnioskuje o orzeczenie trzyletniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów oraz zapłatę pięciu tysięcy świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym.
Wcześniej Rafał Tkacz, dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, mówił w rozmowie z Radiem Opole, że dopiero prawomocny wyrok skazujący na więzienie może spowodować uruchomienie odpowiedniej procedury wobec burmistrza i organizację wyborów uzupełniających.
Samorządowiec musiałby usłyszeć wyrok skazujący na karę pozbawienia wolności, nawet jeśli byłaby to kara w zawieszeniu. Kara grzywny nie powoduje uruchomienia tej procedury - powiedział na antenie RO Rafał Tkacz.
Rzeczniczka opolskiej prokuratury okręgowej Lidia Sieradzka przypomniała wcześniej na antenie RO, że w Polsce każde prowadzenie pojazdu po spożyciu alkoholu jest karalne, a fakt przyjęcia dopuszczalnego poziomu 0,2 promila wynika jedynie z konieczności uwzględnienia błędu statystycznego.
W przypadku stwierdzenia u kierowcy obecności alkoholu w stężeniu poniżej 0,5 promila mamy do czynienia z wykroczeniem karanym grzywną, natomiast powyżej tego progu mamy do czynienia z przestępstwem.
Burmistrz Ozimka Jan L. nie chciał komentować tej sprawy, a jej rozpoznaniem zajmie się
Sąd Rejonowy w Opolu.