Gmina Kluczbork planuje otworzyć pięć oddziałów klas pierwszych
Ponad 10% dzieci sześcioletnich z gminy Kluczbork prawdopodobnie pójdzie do szkoły od nowego roku szkolnego.
Rodzice 27 sześciolatków zadeklarowali, że poślą swoje dzieci do pierwszej klasy.
-Zorganizowaliśmy 5 spotkań, podczas których odpowiadaliśmy na pytania rodziców o podstawę programową, a także o tworzenie oddziałów przedszkolnych i szkolnych w naszej gminie - wyjaśnia Roman Kamiński, dyrektor Administracji Oświaty w Kluczborku. - W sumie, doliczając siedmiolatki odroczone w ubiegłym roku, do pierwszych klas trafi ponad osiemdziesięcioro dzieci - dodaje.
- Po tych spotkaniach faktycznie mamy już pewien obraz. Planujemy otworzyć oddział klasowy w szkole podstawowej w Bogacicy i cztery oddziały miejskie w trzech szkołach w Kluczborku. Natomiast w pozostałych miejscowościach wiejskich liczba dzieci, które mogłyby utworzyć oddział szkolny, jest za mała (w Kuniowie nie ma takich dzieci, w Bąkowie jest 5, a w Kujakowicach Dolnych - 2). Stąd mamy dylemat, gdzie te dzieci umieścić - tłumaczy.
Kamiński dodaje, że najprawdopodobniej pozostałe dzieci będą, transportem własnym gminy, dowożone do wybranych szkół.
Dodajmy, że gmina rozważa także utworzenie, dla pięciorga dzieci posiadających orzeczenia o kształceniu specjalnym, oddziału integracyjnego.
-Zorganizowaliśmy 5 spotkań, podczas których odpowiadaliśmy na pytania rodziców o podstawę programową, a także o tworzenie oddziałów przedszkolnych i szkolnych w naszej gminie - wyjaśnia Roman Kamiński, dyrektor Administracji Oświaty w Kluczborku. - W sumie, doliczając siedmiolatki odroczone w ubiegłym roku, do pierwszych klas trafi ponad osiemdziesięcioro dzieci - dodaje.
- Po tych spotkaniach faktycznie mamy już pewien obraz. Planujemy otworzyć oddział klasowy w szkole podstawowej w Bogacicy i cztery oddziały miejskie w trzech szkołach w Kluczborku. Natomiast w pozostałych miejscowościach wiejskich liczba dzieci, które mogłyby utworzyć oddział szkolny, jest za mała (w Kuniowie nie ma takich dzieci, w Bąkowie jest 5, a w Kujakowicach Dolnych - 2). Stąd mamy dylemat, gdzie te dzieci umieścić - tłumaczy.
Kamiński dodaje, że najprawdopodobniej pozostałe dzieci będą, transportem własnym gminy, dowożone do wybranych szkół.
Dodajmy, że gmina rozważa także utworzenie, dla pięciorga dzieci posiadających orzeczenia o kształceniu specjalnym, oddziału integracyjnego.