Większość radnych wykazuje aktywność na minimalnym poziomie
Krytyczny dla większości radnych powiatowych jest „Raport Aktywności” przygotowany przez stowarzyszenie Prudniczanie. Aż 9 na 15 radnych otrzymało negatywną ocenę. To pierwsza taka społeczna publikacja w tym regionie. Zwiera ona analizę pracy radnych powiatu za ubiegły rok. Oceniono ich frekwencję na sesjach, złożone interpelacje i projekty uchwał. Raport ten sporządzono na podstawie m.in. dokumentów dostępnych w Internecie. Najlepsi w tym zestawieniu są opozycyjni radni Mirosław Czupkiewicz i Ryszard Kwiatkowski.
- Radni ci zadają pytania, starają się kontrolować to, w jaki sposób pracuje starostwo - mówi Paweł Licznar ze stowarzyszenia Prudniczanie. - Wkładają w to swoją energię. Te osoby, jak najbardziej zasłużenie pobierają dietę radnego.
Jarosław Szóstka, prezes stowarzyszenia Prudniczanie, uważa, że najgorszą radną powiatową jest Marzena Kędra.
- Zjawia się bardzo rzadko, ma nikłą aktywność - ocenia. - W większości kryteriów dostała ocenę niedostateczną. Bardzo krzywdzące jest, że zabiera miejsce w radzie. Dostaje za to pieniądze. Powinna ustąpić.
- Nie można pracy radnego traktować statystycznie - ripostuje Marzena Kędra, prudnicka radna z Platformy Obywatelskiej, która obecnie jest dyrektorem szkoły w Poznaniu. – Pracuje nie tylko na sesji, ale również i poza tym czasem. Np. podczas spotkań mam okazję usłyszeć, jakie problemy nurtują nauczycieli i jakie mają potrzeby.
Autorzy „Raportu Aktywności” prudnickich radnych powiatowych należą do lokalnego stowarzyszenia społeczno – politycznego. Zrzesza ono młodych ludzi. Za cel stawiają sobie „stworzenie społeczeństwa obywatelskiego, interesującego się własnym otoczeniem i dbającego o swoje miasto”. Stowarzyszenie Prudniczanie funkcjonuje od 2014 roku. Jego członkowie bez sukcesu startowali w ostatnich wyborach samorządowych.
Jarosław Szóstka, prezes stowarzyszenia Prudniczanie, uważa, że najgorszą radną powiatową jest Marzena Kędra.
- Zjawia się bardzo rzadko, ma nikłą aktywność - ocenia. - W większości kryteriów dostała ocenę niedostateczną. Bardzo krzywdzące jest, że zabiera miejsce w radzie. Dostaje za to pieniądze. Powinna ustąpić.
- Nie można pracy radnego traktować statystycznie - ripostuje Marzena Kędra, prudnicka radna z Platformy Obywatelskiej, która obecnie jest dyrektorem szkoły w Poznaniu. – Pracuje nie tylko na sesji, ale również i poza tym czasem. Np. podczas spotkań mam okazję usłyszeć, jakie problemy nurtują nauczycieli i jakie mają potrzeby.
Autorzy „Raportu Aktywności” prudnickich radnych powiatowych należą do lokalnego stowarzyszenia społeczno – politycznego. Zrzesza ono młodych ludzi. Za cel stawiają sobie „stworzenie społeczeństwa obywatelskiego, interesującego się własnym otoczeniem i dbającego o swoje miasto”. Stowarzyszenie Prudniczanie funkcjonuje od 2014 roku. Jego członkowie bez sukcesu startowali w ostatnich wyborach samorządowych.