W Krapkowicach kradną prąd. Komunalka wyłapuje nieuczciwych lokatorów
Nasila się proceder kradzieży prądu w budynkach komunalnych w Krapkowicach. Lokatorzy nie majstrują przy licznikach, lecz podłączają swoje urządzenia do kontaktów zlokalizowanych na przykład na klatkach schodowych lub w piwnicach. Administracja zaczęła się przyglądać częściom wspólnym w kamienicach w związku z zawyżonymi rachunkami za elektryczność.
- Mamy namierzoną rodzinę, która kradła prąd. Zrobiliśmy zdjęcia nielegalnej instalacji. Sprawą zajęła się już policja – informuje Józef Piosek, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Krapkowicach.
- W dniu dzisiejszym (23.02) została zlikwidowana taka kradzież. Z piwnicy z gniazdka trzema przedłużaczami pociągnięto prąd do mieszkania, gdzie został podłączony grzejnik. Tylko w tym jednym przypadku strata ZGKiM za dwa miesiące to 250 złotych – mówi prezes.
Jak dodaje prezes Piosek od lokatorów administracja będzie się domagała zwrotu pieniędzy. Wyrzucić ich nie można, gdyż zajmują lokal socjalny.
- W dniu dzisiejszym (23.02) została zlikwidowana taka kradzież. Z piwnicy z gniazdka trzema przedłużaczami pociągnięto prąd do mieszkania, gdzie został podłączony grzejnik. Tylko w tym jednym przypadku strata ZGKiM za dwa miesiące to 250 złotych – mówi prezes.
Jak dodaje prezes Piosek od lokatorów administracja będzie się domagała zwrotu pieniędzy. Wyrzucić ich nie można, gdyż zajmują lokal socjalny.