Nyskie obchody święta służby więziennej. Największe zainteresowanie wzbudzały panie
Las mundurów, awanse, odznaczenia, gratulacje, i przedstawiciele niemal wszystkich samorządów oraz instytucji z powiatu nyskiego - tak przebiega w nyskim muzeum święto służby więziennej. Okazuje się, że dla wielu gości dużą niespodzianką był widok kobiet w mundurach, bowiem zakład karny kojarzy się raczej z męską załogą.
- Jestem w tej służbie od 9 lat i to był dobry wybór - mówi por. Joanna Tatarczak, która otrzymała dzisiaj wyróżnienie. Dodaje, że w służbie ma bezpośredni kontakt ze skazanymi i zawsze trzeba się mieć na baczności. Najgorzej bowiem jest stracić czujność i popaść w rutynę. Są też panie wykonujące prace biurowe, które nie mają styczności z osadzonymi.
Dyrektor zakładu karnego płk Mirosław Rasławski twierdzi, że parytety obowiązują wszędzie, także w więziennictwie. W nyskim zakładzie pracuje zatem około 20 kobiet. Są wśród nich także wychowawczynie, bezpośrednio stykające się z więźniami. W zasadzie nie ma dla pań w służbie taryfy ulgowej z wyjątkiem, gdy niektórych czynności zabraniają przepisy. Przykładem jest zakaz prowadzenia kontroli osobistej przez osobę płci przeciwnej.
Dyrektor ocenia miniony rok jako dobry i spokojny w służbie więziennej, ale nie pod względem finansowym. Zabrakło bowiem pieniędzy na premie i awanse. Wysoko sobie także ceni współpracę z instytucjami samorządu lokalnego.
Dodajmy, że w nyskich uroczystościach uczestniczyli także szefowie sądu, policji i prokuratury, oraz dyrektor służby więziennej w Opolu.
Dyrektor zakładu karnego płk Mirosław Rasławski twierdzi, że parytety obowiązują wszędzie, także w więziennictwie. W nyskim zakładzie pracuje zatem około 20 kobiet. Są wśród nich także wychowawczynie, bezpośrednio stykające się z więźniami. W zasadzie nie ma dla pań w służbie taryfy ulgowej z wyjątkiem, gdy niektórych czynności zabraniają przepisy. Przykładem jest zakaz prowadzenia kontroli osobistej przez osobę płci przeciwnej.
Dyrektor ocenia miniony rok jako dobry i spokojny w służbie więziennej, ale nie pod względem finansowym. Zabrakło bowiem pieniędzy na premie i awanse. Wysoko sobie także ceni współpracę z instytucjami samorządu lokalnego.
Dodajmy, że w nyskich uroczystościach uczestniczyli także szefowie sądu, policji i prokuratury, oraz dyrektor służby więziennej w Opolu.