Wróbel bez konsekwencji. Klub radnych Arkadiusza Wiśniewskiego czeka na wyrok sądu
Klub radnych Arkadiusza Wiśniewskiego, którego członkiem jest Tomasz Wróbel (radny chce, aby podawać jego pełne nazwisko) nie będzie na razie podejmował wobec niego żadnych kroków. Jak już informowaliśmy radny Opola usłyszał zarzuty prokuratorskie za wypowiedź w której uchodźców nazwał "gwałcicielami kóz".
- Po konsultacji z radnymi i prezydentem Wiśniewskim postanowiliśmy poczekać na zakończenie sprawy przez organa ścigania - mówi Łukasz Sowada, szef klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego. - Nie będziemy do tego czasu komentować sprawy. Jeśli zapadnie decyzja sądu są wtedy dwie ścieżki. Jeżeli wyrok będzie niekorzystny dla pana radnego, to regulacje prawne są takie, że będzie musiał zrzec się mandatu - zaznacza Sowada.
W przypadku uniewinnienia lub umorzenia sprawy Tomasz Wróbel pozostanie radnym Opola.
Sowada dodaje, że radny Wróbel został już wcześniej zdyscyplinowany.
- Kiedy był pierwszy artykuł w prasie odbywaliśmy z nim rozmowy dyscyplinujące. Myślę, że zdał sobie sprawę, że mimo swoich poglądów, które w jego ocenie są słuszne, nie powinien aż tak mocnego języka używać - stwierdza szef klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego.
Do końca przyszłego tygodnia prokurator ma zdecydować czy sprawę skieruje do sądu.
W przypadku uniewinnienia lub umorzenia sprawy Tomasz Wróbel pozostanie radnym Opola.
Sowada dodaje, że radny Wróbel został już wcześniej zdyscyplinowany.
- Kiedy był pierwszy artykuł w prasie odbywaliśmy z nim rozmowy dyscyplinujące. Myślę, że zdał sobie sprawę, że mimo swoich poglądów, które w jego ocenie są słuszne, nie powinien aż tak mocnego języka używać - stwierdza szef klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego.
Do końca przyszłego tygodnia prokurator ma zdecydować czy sprawę skieruje do sądu.