Jeden uparł się, że pojedzie pijany, drugi był pijany i miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów
Dwaj pijani kierowcy złapani na kędzierzyńsko-kozielskich ulicach w ciągu kilkunastu godzin.
Pierwszy z nich - 57-letni mężczyzna za kierownicą osobowego renault - został zatrzymany w centrum miasta.
- Do interwencji doszło około 15:00, więc na ulicach był wtedy szczyt popołudniowego ruchu - mówi komisarz Hubert Adamek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - Ten mężczyzna miał w organizmie ponad promil alkoholu. Co ciekawe, na miejscu pasażera siedziała kobieta, która po pierwsze była trzeźwa, a po drugie miała prawo jazdy, więc bezpiecznie mogła kierować tym samochodem - dodaje.
Funkcjonariusze zabrali nieodpowiedzialnemu kierowcy prawo jazdy, grozi mu także 2-letnia odsiadka.
Około 2:00 w nocy policjanci dostali natomiast zgłoszenie od jednego z kierowców. Według niego, tor jazdy volkswagena na ulicy Kozielskiej mógł wskazywać, że osoba prowadząca jest pod wpływem alkoholu.
- Za kierownicą siedział 42-letni mieszkaniec powiatu, który w wydychanym powietrzu miał ponad 2 promile alkoholu. Nie było mu co zabierać, bo sąd zakazał wcześniej mężczyźnie prowadzenia pojazdów - dodaje komisarz Adamek.
42-letniemu mężczyźnie grozi z kolei do 3 lat pobytu za kratkami.
- Do interwencji doszło około 15:00, więc na ulicach był wtedy szczyt popołudniowego ruchu - mówi komisarz Hubert Adamek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - Ten mężczyzna miał w organizmie ponad promil alkoholu. Co ciekawe, na miejscu pasażera siedziała kobieta, która po pierwsze była trzeźwa, a po drugie miała prawo jazdy, więc bezpiecznie mogła kierować tym samochodem - dodaje.
Funkcjonariusze zabrali nieodpowiedzialnemu kierowcy prawo jazdy, grozi mu także 2-letnia odsiadka.
Około 2:00 w nocy policjanci dostali natomiast zgłoszenie od jednego z kierowców. Według niego, tor jazdy volkswagena na ulicy Kozielskiej mógł wskazywać, że osoba prowadząca jest pod wpływem alkoholu.
- Za kierownicą siedział 42-letni mieszkaniec powiatu, który w wydychanym powietrzu miał ponad 2 promile alkoholu. Nie było mu co zabierać, bo sąd zakazał wcześniej mężczyźnie prowadzenia pojazdów - dodaje komisarz Adamek.
42-letniemu mężczyźnie grozi z kolei do 3 lat pobytu za kratkami.