Nysa. Długie kolejki do specjalistów. Na operację zaćmy nawet do 2020 roku
Około 6 tys. osób czeka w kolejce na operację zaćmy w nyskim szpitalu, a pacjenci są zapisywani już na 2020 rok. Kolejne 300 - to potrzebujący endoprotez. Tutaj kolejka sięga 2019 roku. Kontrakty są wciąż za małe, brakuje także specjalistów w niektórych dziedzinach, np. endokrynologów.
- Lepszą sytuację mamy w niektórych przychodniach. Średnio na poradę specjalisty czeka się miesiąc. Tak jest w przypadku poradni diabetologicznej, urazowej, reumatologicznej czy laryngologicznej. Natomiast w poradni endokrynologicznej kolejka sięga maja 2019 roku. Obecnie oczekuje na przyjęcie 300 osób. Pocieszeniem jest, że kolejni lekarze robią taką specjalizację - mówi dyrektor.
W przypadku oddziałów szpitalnych, zapisy na endoprotezy na chirurgii urazowej, to dopiero listopad 2018 roku. Jeszcze gorzej jest na okulistyce, gdzie kolejka około 6 tysięcy pacjentów czekających na operacje zaćm sięga 2020 roku.
Dyrektor Norbert Krajczy - jak mówi - co kwartał "szturmuje" opolski NFZ z prośbą o zwiększenie zabiegów. Udało się w grudniu ubiegłego roku, kiedy to fundusz wyraził zgodę na każdą liczbę operacji zaćm. Nyscy lekarze byli w stanie dzięki temu dodatkowo skrócić kolejkę o 70 osób.
W przypadku oddziałów szpitalnych, zapisy na endoprotezy na chirurgii urazowej, to dopiero listopad 2018 roku. Jeszcze gorzej jest na okulistyce, gdzie kolejka około 6 tysięcy pacjentów czekających na operacje zaćm sięga 2020 roku.
Dyrektor Norbert Krajczy - jak mówi - co kwartał "szturmuje" opolski NFZ z prośbą o zwiększenie zabiegów. Udało się w grudniu ubiegłego roku, kiedy to fundusz wyraził zgodę na każdą liczbę operacji zaćm. Nyscy lekarze byli w stanie dzięki temu dodatkowo skrócić kolejkę o 70 osób.