Wiceprezydent Opola: Nie zlikwidujemy szkół i przedszkoli w przyłączonych sołectwach
Wszystkie szkoły i przedszkola w miejscowościach przyłączonych do Opola będą utrzymane - deklarują władze Opola. To 4 przedszkola, 3 szkoły podstawowe i jedno gimnazjum.
Wzrost wydatków Opola na oświatę wyniesie 4% dotychczasowych kosztów. Miasto będzie musiało przeznaczyć na to zadanie 8 milionów 700 tysięcy złotych więcej niż obecnie. 6 milionów złotych pokryje subwencja oświatowa. Miasto deklaruje także, że utrzyma dowozy dzieci do szkół, tam gdzie obecnie już funkcjonują.
Naczelnik Wydziału Oświaty Irena Koszyk podkreśla, że poziom nauczania w szkołach w Opolu jest najwyższy w regionie. - Wyniki sprawdzianów, egzaminów gimnazjalnych i maturalnych jak i przeprowadzanych rankingów są powyżej średniej województwa - mówi.
Natomiast jeśli chodzi o przedszkola, to wszystkie 3- i 4-latki miały zapewnione miejsca w tych placówkach. Przedszkolaki mają zapewnioną naukę języka angielskiego, gimnastykę korekcyjną, a w niektórych w ramach pilotażu dzieci przez naukę uczą się programowania.
- 67 procent uczniów opolskich szkół ponadgimnazjalnych to mieszkańcy ościennych miejscowości - mówi wiceprezydent Opola Maciej Wujec. - Co czwarty z nich dojeżdża z gminy Dąbrowa, Dobrzenia Wielkiego, Komprachcic, Prószkowa i Turawy. W przypadku szkół podstawowych i gimnazjalnych 8 procent uczniów dojeżdża do Opola.
Konferencja prasowa, na której przedstawiono te dane, jest jednym z elementów kampanii informacyjnej w związku z planami włączenia do Opola okolicznych sołectw.
Naczelnik Wydziału Oświaty Irena Koszyk podkreśla, że poziom nauczania w szkołach w Opolu jest najwyższy w regionie. - Wyniki sprawdzianów, egzaminów gimnazjalnych i maturalnych jak i przeprowadzanych rankingów są powyżej średniej województwa - mówi.
Natomiast jeśli chodzi o przedszkola, to wszystkie 3- i 4-latki miały zapewnione miejsca w tych placówkach. Przedszkolaki mają zapewnioną naukę języka angielskiego, gimnastykę korekcyjną, a w niektórych w ramach pilotażu dzieci przez naukę uczą się programowania.
- 67 procent uczniów opolskich szkół ponadgimnazjalnych to mieszkańcy ościennych miejscowości - mówi wiceprezydent Opola Maciej Wujec. - Co czwarty z nich dojeżdża z gminy Dąbrowa, Dobrzenia Wielkiego, Komprachcic, Prószkowa i Turawy. W przypadku szkół podstawowych i gimnazjalnych 8 procent uczniów dojeżdża do Opola.
Konferencja prasowa, na której przedstawiono te dane, jest jednym z elementów kampanii informacyjnej w związku z planami włączenia do Opola okolicznych sołectw.