Miasto ma plan na uratowanie Gwardii Opole i zapewnia, że sezon zostanie dograny
Gwardia dogra ten sezon do końca – zapewnia wiceprezydent Opola, Marcin Rol. W planie naprawczym opolskiego superligowca jest m.in. przejęcie spraw organizacyjnych klubu przez miasto. Wtedy na konta zawodników trafią pieniądze z dotacji wieloletniej. Najbliższy mecz z Azotami Puławy odbędzie się w sobotę (06.02) o godz. 20:15, ale nie w hali przy ul. Kowalskiej w Opolu, tylko w Komprachcicach.
- Wiem, że faktycznie sytuacja jest fatalna. Nigdy do tego nie powinno dojść. Jeżeli miasto będzie tworzyć nowy podmiot, który będzie organizował pracę tego klubu, to nigdy nie dopuścimy do takiej sytuacji - zapewnia wiceprezydent Marcin Rol.
Ze względu na długi, Gwardia nie może już rozgrywać meczów i trenować w hali przy ulicy Kowalskiej w Opolu. W związku z tym najbliższe spotkania i treningi odbędą się w hali OSiR-u w Komprachcicach.
Aby doszło do tej ugody, zawodnicy musieli znacząco obniżyć swoje wynagrodzenia. Miasto – jak udało nam się nieoficjalnie ustalić – ma to zrekompensować poprzez wysoką premię za utrzymanie w Superlidze.
Przypomnijmy: ze względu na kilkumiesięczne zaległości w wypłatach, z gry w Gwardii zrezygnował rozgrywający Ivan Milas.