"Elektryczniak" i III LO z Opola najlepszymi szkołami Opolszczyzny w rankingu Perspektywy 2016
Publiczne Liceum Ogólnokształcące nr III z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Marii Skłodowskiej-Curie w Opolu oraz Publiczne Technikum nr 5 w Zespole Szkół Elektrycznych im. Tadeusza Kościuszki w Opolu - to najlepsze szkoły według Rankingu Szkół Ponadgimnazjalnych PERSPEKTYWY 2016.
Doktor Marek Białokur, wicedyrektor III LO, przekonuje, że wyróżnienia mają źródło w solidnej pracy prowadzonej każdego dnia. - Wychodzimy poza podstawy programowe tak, by spełnić oczekiwania i aspiracje młodzieży - mówi.
- Bardzo często ich zainteresowania wykraczają poza program realizowany w szkole. Pojawia się pytanie, czy szkoła ma odpowiednią kadrę i bazę, żeby spełnić oczekiwania młodego człowieka. Jeżeli te dwie rzeczy spotkają się, rozpoczyna się praca, a jej efektem jest udział ucznia w olimpiadzie i bardzo dobre wyniki - przekonuje.
Zdaniem Damiana Stankowicza, wicedyrektora "Elektryczniaka", same rankingi nie wystarczą, bo nie dają uczniowi pewności bardzo dobrych wyników na maturze. - Potrzeba solidnej pracy - dodaje.
- Uczniowie podchodzą z dystansem do takich zestawień. Rodzice przywiązują do nich chyba większą wagę, bo w grę wchodzi element prestiżu. Ranking to jest tylko zestawienie pewnych danych - on też niekoniecznie bywa sprawiedliwy. Proszę pamiętać, że są różni uczniowie, a decyduje o tym nabór i specyfika szkoły. Nie bez znaczenia jest również miejsce, bo nie można równać szkoły warszawskiej czy poznańskiej ze szkołą w mieście powiatowym - zwraca uwagę.
III LO z Opola zostało sklasyfikowane na 24 miejscu w Polsce, natomiast "Elektryczniak" zajął 11 miejsce w ogólnopolskim zestawieniu techników.
Dyrektorzy szkół pojechali dziś do Warszawy, żeby wziąć udział w uroczystym finale rankingu.
- Bardzo często ich zainteresowania wykraczają poza program realizowany w szkole. Pojawia się pytanie, czy szkoła ma odpowiednią kadrę i bazę, żeby spełnić oczekiwania młodego człowieka. Jeżeli te dwie rzeczy spotkają się, rozpoczyna się praca, a jej efektem jest udział ucznia w olimpiadzie i bardzo dobre wyniki - przekonuje.
Zdaniem Damiana Stankowicza, wicedyrektora "Elektryczniaka", same rankingi nie wystarczą, bo nie dają uczniowi pewności bardzo dobrych wyników na maturze. - Potrzeba solidnej pracy - dodaje.
- Uczniowie podchodzą z dystansem do takich zestawień. Rodzice przywiązują do nich chyba większą wagę, bo w grę wchodzi element prestiżu. Ranking to jest tylko zestawienie pewnych danych - on też niekoniecznie bywa sprawiedliwy. Proszę pamiętać, że są różni uczniowie, a decyduje o tym nabór i specyfika szkoły. Nie bez znaczenia jest również miejsce, bo nie można równać szkoły warszawskiej czy poznańskiej ze szkołą w mieście powiatowym - zwraca uwagę.
III LO z Opola zostało sklasyfikowane na 24 miejscu w Polsce, natomiast "Elektryczniak" zajął 11 miejsce w ogólnopolskim zestawieniu techników.
Dyrektorzy szkół pojechali dziś do Warszawy, żeby wziąć udział w uroczystym finale rankingu.