Kierowcy jeżdżą już ulicą Reja w Brzegu. Drogę otwarto po ponad 5 latach sądowych procesów
Od kilku dni można już poruszać się całym odcinkiem Reja. Zakończył się remont jednej z ulic dojazdowych do centrum miasta. Droga została oddana do użytku w 2006 roku, ale zaczęła się rozpadać. Dolnośląski wykonawca nie chciał usunąć usterek w ramach gwarancji, dlatego ówczesne władze Brzegu w 2009 roku oddały sprawę do sądu. Część ulicy trzeba było zamknąć ze względu na fatalny stan nawierzchni. Droga stanowiła również dowód w sprawie, dlatego remont był niemożliwy. Dopiero w ubiegłym roku spór rozstrzygnięto na korzyść miasta.
Wykonawca zwrócił część pieniędzy i dzięki tej kwocie można było ponownie ruszyć z modernizacją ulicy Reja. Udało się to zrobić w ciągu kilku miesięcy. Dziś to jedna z ładniejszych dróg w starej części miasta. Kierowcy radzą jednak, by wstrzymać się z ocenami. W 2006 roku Reja po pierwszym remoncie też wyglądała ładnie.
- Zobaczymy, jak będzie wyglądać po sześciu miesiącach – mówi jeden z nich.
Tomasz Dragan, rzecznik miasta cieszy się z zakończonej inwestycji.
- Droga jest ładna, równa. Posiada wszelkie elementy historyczne, czyli kamienie upamiętniające przejazdy pruskich cesarzy. Mamy kompletne oznakowanie i warto dodać, że przy okazji udało się wyremontować fragment ulicy Polskiej – wyjaśnia rzecznik Urzędu Miejskiego Brzegu.
Dodajmy, że modernizacja ulicy Reja kosztowała ponad 400 tysięcy złotych. Zadanie zrealizowano z zasądzonych pieniędzy.
- Zobaczymy, jak będzie wyglądać po sześciu miesiącach – mówi jeden z nich.
Tomasz Dragan, rzecznik miasta cieszy się z zakończonej inwestycji.
- Droga jest ładna, równa. Posiada wszelkie elementy historyczne, czyli kamienie upamiętniające przejazdy pruskich cesarzy. Mamy kompletne oznakowanie i warto dodać, że przy okazji udało się wyremontować fragment ulicy Polskiej – wyjaśnia rzecznik Urzędu Miejskiego Brzegu.
Dodajmy, że modernizacja ulicy Reja kosztowała ponad 400 tysięcy złotych. Zadanie zrealizowano z zasądzonych pieniędzy.