Ociepa: Głosowanie radnych RdO w sprawie finansowania sportu nie miało politycznego podtekstu
- Wątpliwości natury formalnej oraz prawnej były głównym i jedynym powodem nieprzyjęcia przez radnych wieloletniego programu współpracy opolskiego ratusza z organizacjami pozarządowymi - zapewnił w porannej rozmowie „W cztery oczy” Marcin Ociepa, przewodniczący Rady Miasta Opola.
Przypomnijmy: nieuchwalenie tego planu skutkuje tym, że kluby sportowe z Opola nie mogą w tej chwili liczyć na dofinansowanie z miasta.
- Uchwała mówi o wieloletnim programie współpracy z organizacjami pozarządowymi, a w treści mamy wskazane wyłącznie kluby sportowe. To nie jest drobna sprawa. To jest uchybienie formalne. Podejmowany był też temat, czy uchwała nie wchodzi w życie za późno, tzn. czy nie powinniśmy byli jej przyjąć w listopadzie. Druga wątpliwość dotyczyła tego, czy właściwa jest podstawa prawna, czyli ustawa o pożytku publicznym. Uchwała opiera się na opiniach prawnych, które wskazują, że można było ją przyjąć, a w związku z tym jest to kwestia pewnego rozeznania - tłumaczy Ociepa.
Głosowanie, które odbyło się w ostatnich dniach starego roku, pokazało rozłam pomiędzy prezydentem a częścią popierającej go nieformalnej koalicji. Przeciw głosowali bowiem nie tylko opozycyjni radni Platformy Obywatelskiej oraz radni niezależni (SLD i MN), ale także sprzyjający do tej pory prezydentowi radni klubu Razem dla Opola.
Zapytaliśmy przewodniczącego Ociepę, czy w tle sporu nie leży kwestia funkcji wiceprezydenta miasta dla kogoś z klubu Razem dla Opola.
- Absolutnie zaprzeczam. Wzywam każdego, kto słyszał, żeby klub Razem dla Opola warunkował poparcie uchwały czymkolwiek, by pokazał dowód. Nigdy nie było takiej rozmowy i proszę każdego, kto ma inne zdanie w tej sprawie, aby wystąpił pod swoim nazwiskiem. To po prostu nieprawda - skomentował medialne doniesienia przewodniczący opolskiej Rady Miasta.
Jak przekonuje Marcin Ociepa, w opolskiej radzie jest wola, aby zapewnić klubom sportowym wieloletnie finansowanie, a to czy uchwała wróci pod obrady radnych zależy obecnie od prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.
- Uchwała mówi o wieloletnim programie współpracy z organizacjami pozarządowymi, a w treści mamy wskazane wyłącznie kluby sportowe. To nie jest drobna sprawa. To jest uchybienie formalne. Podejmowany był też temat, czy uchwała nie wchodzi w życie za późno, tzn. czy nie powinniśmy byli jej przyjąć w listopadzie. Druga wątpliwość dotyczyła tego, czy właściwa jest podstawa prawna, czyli ustawa o pożytku publicznym. Uchwała opiera się na opiniach prawnych, które wskazują, że można było ją przyjąć, a w związku z tym jest to kwestia pewnego rozeznania - tłumaczy Ociepa.
Głosowanie, które odbyło się w ostatnich dniach starego roku, pokazało rozłam pomiędzy prezydentem a częścią popierającej go nieformalnej koalicji. Przeciw głosowali bowiem nie tylko opozycyjni radni Platformy Obywatelskiej oraz radni niezależni (SLD i MN), ale także sprzyjający do tej pory prezydentowi radni klubu Razem dla Opola.
Zapytaliśmy przewodniczącego Ociepę, czy w tle sporu nie leży kwestia funkcji wiceprezydenta miasta dla kogoś z klubu Razem dla Opola.
- Absolutnie zaprzeczam. Wzywam każdego, kto słyszał, żeby klub Razem dla Opola warunkował poparcie uchwały czymkolwiek, by pokazał dowód. Nigdy nie było takiej rozmowy i proszę każdego, kto ma inne zdanie w tej sprawie, aby wystąpił pod swoim nazwiskiem. To po prostu nieprawda - skomentował medialne doniesienia przewodniczący opolskiej Rady Miasta.
Jak przekonuje Marcin Ociepa, w opolskiej radzie jest wola, aby zapewnić klubom sportowym wieloletnie finansowanie, a to czy uchwała wróci pod obrady radnych zależy obecnie od prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.