Ksiądz organizatorem „Randki w ciemno”. Nietypowy sposób na swatanie wierzących
"Randka w ciemno" w Kościele w Winowie, a w roli swata ksiądz. To pomysł zajmującego młodzieżą akademicką opolskiego kapłana Eugeniusza Plocha. Ten zareagował na e-maile w których osoby samotne żaliły się, że zwraca się uwagę na rodziny, pomaga w uniknięciu rozwodu, a zapomina o singlach.
- Wielokrotnie rozmawiam się z osobami, które są samotne i postanowiłem im pomóc organizując dla nich spotkanie - mówi ksiądz Ploch.
- Młodzi ludzie często boją się podejmować zobowiązujące decyzje. Często widzą, rozpadające się małżeństwa, które zapowiadały się bardzo dobrze. Brakuje odwagi, człowiek zadaje sobie pytanie czy da sobie radę, to nie zawsze chodzi o to, czy inny mi się podoba, czy mam zbyt wysoko podniesioną poprzeczkę – dodaje ksiądz
Ploch.
Na pierwsze spotkanie przy kawie i ciastach odpowiedziało 14 osób, po równi kobiet i mężczyzn.
Ci, którzy się wczoraj zdecydowali na poszukanie swojej drugiej połowy, mają określone oczekiwania.
- Z wiekiem wymagania się zmieniają. Mając ponad 30 lat szuka się tej drugiej osoby z którą chciałoby się spędzić resztę życia. Ważne jest dla mnie, aby mężczyzna miał pracę i był odpowiedzialny – mówi 33 latka, Diana.
- Wierzę w to, że jest kobieta, która jest mi przypisana. Dla mnie ważne jest, żeby wyznawała te same wartości co ja – mówi Julian.
- Często nie ma czasu, nie na zakładanie małżeństw czy rodziny, ale na spotkanie z przyjaciółmi i rodziną - dodaje Agnieszka.
Opolski kościół jest pierwszym w Polsce, który zorganizował spotkanie mające na celu zapoznanie się ze sobą poszukujących partnera. Jeżeli będzie zainteresowanie, tego typu spotkania będą organizowane raz w miesiącu.
- Młodzi ludzie często boją się podejmować zobowiązujące decyzje. Często widzą, rozpadające się małżeństwa, które zapowiadały się bardzo dobrze. Brakuje odwagi, człowiek zadaje sobie pytanie czy da sobie radę, to nie zawsze chodzi o to, czy inny mi się podoba, czy mam zbyt wysoko podniesioną poprzeczkę – dodaje ksiądz
Ploch.
Na pierwsze spotkanie przy kawie i ciastach odpowiedziało 14 osób, po równi kobiet i mężczyzn.
Ci, którzy się wczoraj zdecydowali na poszukanie swojej drugiej połowy, mają określone oczekiwania.
- Z wiekiem wymagania się zmieniają. Mając ponad 30 lat szuka się tej drugiej osoby z którą chciałoby się spędzić resztę życia. Ważne jest dla mnie, aby mężczyzna miał pracę i był odpowiedzialny – mówi 33 latka, Diana.
- Wierzę w to, że jest kobieta, która jest mi przypisana. Dla mnie ważne jest, żeby wyznawała te same wartości co ja – mówi Julian.
- Często nie ma czasu, nie na zakładanie małżeństw czy rodziny, ale na spotkanie z przyjaciółmi i rodziną - dodaje Agnieszka.
Opolski kościół jest pierwszym w Polsce, który zorganizował spotkanie mające na celu zapoznanie się ze sobą poszukujących partnera. Jeżeli będzie zainteresowanie, tego typu spotkania będą organizowane raz w miesiącu.