Tylko w tym roku opolscy strażacy otrzymali sprzęt ratowniczy o wartości 16 mln zł
Państwowa Straż Pożarna z Opolszczyzny dysponuje coraz nowocześniejszym sprzętem ratowniczym. Tylko w tym roku kupiono 20 wozów bojowych i specjalistyczne urządzenia na łączną kwotę 16 milionów złotych.
Dodatkowo osiem wozów bojowych trafiło do Ochotniczych Strażach Pożarnych.
Przypomnijmy, że strażacy nie tylko gaszą pożary, ale zajmują się także ratownictwem chemicznym czy drogowym.
- Dodatkowo strażacy mogą szkolić się w nowoczesnych symulatorach i są bardzo dobrze przygotowani do różnorodnych działań ratowniczych - mówi nadbrygadier Karol Stępień, komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
- Mówimy tutaj o sprzęcie ratownictwa chemicznego, samochodzie wodno-nurkowym i pojeździe z systemem Rapid. To jest kosmiczna technologia, wcześniej zarezerwowana jedynie dla armii – mówi Stępień.
Zakup systemu Rapid to koszt 1 miliona 700 tysięcy złotych.
- Samochód wyposażony w ten system służy ratownictwu chemicznemu - mówi starszy sekcyjny Łukasz Połomski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu
- To auto ma na celu wspomagać grupę chemiczną. System wykrywa zagrożenie z odległości 5 kilometrów. Może on znajdować się w strefie bezpiecznej i z tego samochodu mogą być prowadzone działania mające na celu zneutralizowanie szkodliwych substancji – mówi Połomski.
Dodatkowo strażacy otrzymali w kontenery wyposażone w specjalistyczny sprzęt ratowniczy. Dodajmy, że w styczniu na bazie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 z Opola, powstanie grupa ratownictwa chemicznego. - Strażacy są po przeszkoleniu, mamy przygotowany sprzęt - dodaje komendant Stępień.
Przypomnijmy, że strażacy nie tylko gaszą pożary, ale zajmują się także ratownictwem chemicznym czy drogowym.
- Dodatkowo strażacy mogą szkolić się w nowoczesnych symulatorach i są bardzo dobrze przygotowani do różnorodnych działań ratowniczych - mówi nadbrygadier Karol Stępień, komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
- Mówimy tutaj o sprzęcie ratownictwa chemicznego, samochodzie wodno-nurkowym i pojeździe z systemem Rapid. To jest kosmiczna technologia, wcześniej zarezerwowana jedynie dla armii – mówi Stępień.
Zakup systemu Rapid to koszt 1 miliona 700 tysięcy złotych.
- Samochód wyposażony w ten system służy ratownictwu chemicznemu - mówi starszy sekcyjny Łukasz Połomski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu
- To auto ma na celu wspomagać grupę chemiczną. System wykrywa zagrożenie z odległości 5 kilometrów. Może on znajdować się w strefie bezpiecznej i z tego samochodu mogą być prowadzone działania mające na celu zneutralizowanie szkodliwych substancji – mówi Połomski.
Dodatkowo strażacy otrzymali w kontenery wyposażone w specjalistyczny sprzęt ratowniczy. Dodajmy, że w styczniu na bazie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 z Opola, powstanie grupa ratownictwa chemicznego. - Strażacy są po przeszkoleniu, mamy przygotowany sprzęt - dodaje komendant Stępień.