MOSiR chce cyklicznej giełdy sprzętów zimowych w Opolu
I Opolska Giełda Zimowa za nami. Na lodowisku Toropol można było dziś sprzedać, kupić lub wymienić nowy i używany sprzęt sportowy.
Wystawcą, oprócz firm, mógł zostać każdy, kto miał niepotrzebne lub za małe narty, łyżwy czy inny sprzęt i akcesoria, które mogą przydać się do aktywnego spędzania zimy.
- Od rana przewinęło się sporo osób jak na pierwszy raz. Wystawiły się dwa sklepy, kilka osób prywatnych ze swoim sprzętem i my - mówi Wojciech Bień z opolskiej szkoły narciarskiej.
- Przyszedłem coś kupić, albo wymienić, ale nie byłem pewien jaki rozmiar wybrać dla wnuczki. Może następnym razem się uda - tłumaczy mężczyzna, który odwiedził giełdę.
- Jest to bardzo ciekawa inicjatywa, która przybliża wystawców do mieszkańców Opola - podkreśla Tomasz Siatkowski ze sklepu sportowego w Opolu.
Anna Wesołowska z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Opolu zaznacza, że mimo niewielkiej frekwencji wśród wystawców, uczestnicy giełdy byli zadowoleni z zakupów i podjętej przez miasto inicjatywy.
- Chcielibyśmy, żeby to była impreza cykliczna, a tę edycję traktujemy jako próbną i nie będziemy się zniechęcać. Myślę, że w najbliższym czasie poinformujemy o kolejnych tego typu spotkaniach - zaznacza Wesołowska.
Wesołowska dodaje, że kolejna giełda sprzętu zimowego będzie miała miejsce najprawdopodobniej w styczniu.
- Od rana przewinęło się sporo osób jak na pierwszy raz. Wystawiły się dwa sklepy, kilka osób prywatnych ze swoim sprzętem i my - mówi Wojciech Bień z opolskiej szkoły narciarskiej.
- Przyszedłem coś kupić, albo wymienić, ale nie byłem pewien jaki rozmiar wybrać dla wnuczki. Może następnym razem się uda - tłumaczy mężczyzna, który odwiedził giełdę.
- Jest to bardzo ciekawa inicjatywa, która przybliża wystawców do mieszkańców Opola - podkreśla Tomasz Siatkowski ze sklepu sportowego w Opolu.
Anna Wesołowska z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Opolu zaznacza, że mimo niewielkiej frekwencji wśród wystawców, uczestnicy giełdy byli zadowoleni z zakupów i podjętej przez miasto inicjatywy.
- Chcielibyśmy, żeby to była impreza cykliczna, a tę edycję traktujemy jako próbną i nie będziemy się zniechęcać. Myślę, że w najbliższym czasie poinformujemy o kolejnych tego typu spotkaniach - zaznacza Wesołowska.
Wesołowska dodaje, że kolejna giełda sprzętu zimowego będzie miała miejsce najprawdopodobniej w styczniu.