O sto przystanków autobusowych więcej w powiecie nyskim
Z 400 do 500 wzrasta liczba przystanków autobusowych w powiecie nyskim. Jedne zostały dopiero teraz wpisane do ewidencji, inne trzeba będzie wybudować, gdyż pasażerowie w wielu wioskach czekają na autobus niemal stojąc w rowie.
- Chodzi przede wszystkim o zapewnienie im bezpieczeństwa, bowiem zdarza się, że wiata przystankowa jest tylko po jednej stronie szosy. Jadący w przeciwnym kierunku stoją na poboczu drogi, bo nie ma przystanku – mówi Daniel Zimoch, naczelnik wydziału komunikacji w starostwie nyskim.
- Intencją radnych i zarządu powiatu była dokładna inwentaryzacja przystanków oraz ich uporządkowanie. Zostały opracowane projekty organizacji ruchu, niezbędne z punktu widzenia prawnego i bezpieczeństwa pasażerów – mów Daniel Palimąka, któremu podlega drogownictwo w powiecie.
Dodajmy, że dwie gminy - nyska i otmuchowska - zdecydowały się na przejęcie przystanków przy drogach powiatowych. Będą wprawdzie musiały je budować i utrzymywać, ale mogą nimi również zarządzać. Jest to istotne dla włodarzy większych gmin, których mieszkańcy korzystają z usług różnych przewoźników, nie tylko powiatowej spółki PKS - np. Otmuchów ma także podpisaną umowę z nyskim MZK.
- Intencją radnych i zarządu powiatu była dokładna inwentaryzacja przystanków oraz ich uporządkowanie. Zostały opracowane projekty organizacji ruchu, niezbędne z punktu widzenia prawnego i bezpieczeństwa pasażerów – mów Daniel Palimąka, któremu podlega drogownictwo w powiecie.
Dodajmy, że dwie gminy - nyska i otmuchowska - zdecydowały się na przejęcie przystanków przy drogach powiatowych. Będą wprawdzie musiały je budować i utrzymywać, ale mogą nimi również zarządzać. Jest to istotne dla włodarzy większych gmin, których mieszkańcy korzystają z usług różnych przewoźników, nie tylko powiatowej spółki PKS - np. Otmuchów ma także podpisaną umowę z nyskim MZK.