Strażacy z Kędzierzyna-Koźla mają nowy sprzęt i ocieplone budynki
Nowoczesny sprzęt o wartości prawie 6,5 miliona złotych trafił do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.
Strażacy mają teraz do dyspozycji między innymi bardzo dobrze wyposażony samochód służący do wykrywania zanieczyszczeń chemicznych. Komenda dostała też niezwykle wydajną pompę.
Nadbrygadier Karol Stępień, opolski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej, zwraca uwagę na to, że powiat ze stosunkowo dużym zagrożeniem chemicznym musi mieć odpowiedni sprzęt.
- To urządzenia klasy światowej, naprawdę górna półka. Kupujemy go, żeby mieszkańcom żyło się bezpieczniej. W razie ewentualnej awarii jesteśmy w stanie stwierdzić, gdzie ona nastąpiła oraz gdzie rozprzestrzenia się obłok. Szybko podejmiemy decyzję o możliwości ewakuacji ludzi z danego terenu - przekonuje.
Zakończyła się również termomodernizacja budynków straży, która kosztowała półtora miliona złotych. Lwia część tej kwoty pochodziła z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a niecałe 200 tysięcy złotych dołożyło starostwo.
- Ocieplanie szło bardzo sprawnie do pewnego momentu - tłumaczy starosta Małgorzata Tudaj. - Wszystko było dobrze, aż nie okazało się po odkryciu dachu, że tam jest azbest. Rozpoczęły się zawirowania, bo mieliśmy już uruchomiony program z WFOŚ na usuwanie azbestu. Musieliśmy zacząć pisać projekt od początku, ale na szczęście udało się. To wygląda pięknie, a zobaczymy także efekty energetyczne - wyjaśnia.
Nadbrygadier Stępień dodaje, że w tym roku opolscy strażacy zyskali sprzęt o łącznej wartości 20 milionów złotych.
Nadbrygadier Karol Stępień, opolski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej, zwraca uwagę na to, że powiat ze stosunkowo dużym zagrożeniem chemicznym musi mieć odpowiedni sprzęt.
- To urządzenia klasy światowej, naprawdę górna półka. Kupujemy go, żeby mieszkańcom żyło się bezpieczniej. W razie ewentualnej awarii jesteśmy w stanie stwierdzić, gdzie ona nastąpiła oraz gdzie rozprzestrzenia się obłok. Szybko podejmiemy decyzję o możliwości ewakuacji ludzi z danego terenu - przekonuje.
Zakończyła się również termomodernizacja budynków straży, która kosztowała półtora miliona złotych. Lwia część tej kwoty pochodziła z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a niecałe 200 tysięcy złotych dołożyło starostwo.
- Ocieplanie szło bardzo sprawnie do pewnego momentu - tłumaczy starosta Małgorzata Tudaj. - Wszystko było dobrze, aż nie okazało się po odkryciu dachu, że tam jest azbest. Rozpoczęły się zawirowania, bo mieliśmy już uruchomiony program z WFOŚ na usuwanie azbestu. Musieliśmy zacząć pisać projekt od początku, ale na szczęście udało się. To wygląda pięknie, a zobaczymy także efekty energetyczne - wyjaśnia.
Nadbrygadier Stępień dodaje, że w tym roku opolscy strażacy zyskali sprzęt o łącznej wartości 20 milionów złotych.