Pijany ojciec opiekował się trzymiesięczną córką. Powracamy do sprawy z Nysy
Dziś rano (3.12) nyska policja zawiadomiła tamtejszy sąd rodzinny o pijanym mężczyźnie, który wczoraj został zatrzymany przez straż miejską, gdy pchał wózek z dzieckiem. O sprawie informowaliśmy w naszych serwisach, a dzisiaj mamy nowe fakty dotyczące tej sytuacji. Niesolidnym opiekunem okazał się ojciec trzymiesięcznej dziewczynki, mieszkaniec powiatu prudnickiego.
- Mężczyzna ma 30 lat, może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności, o ile postępowanie wykaże, że naraził dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Zawiadomiliśmy o zdarzeniu sąd rodzinny, prowadzimy czynności – mówi podkom. Katarzyna Janas, rzeczniczka nyskiej KPP.
Według relacji matki, której przekazano dziecko, mężczyzna wyszedł z domu trzeźwy. Policja sprawdziła także, że rodzina ma dobrą opinię w środowisku. Fakty jednak są oczywiste. Straż miejska w Nysie otrzymała wczoraj zawiadomienie o mężczyźnie, który idzie chwiejnym krokiem, pchając przed sobą wózek z dzieckiem. Monitoring miejski zlokalizował go w parku, kiedy szedł ścieżką dla rowerów. Zatrzymali go strażnicy, którzy zawiadomili policję. Z racji zamieszkania ojca, sprawa prawdopodobnie zostanie przekazana do sądu w Prudniku.
- Po zbadaniu okazało się, że ma ponad 2 promile alkoholu – mówi rzeczniczka policji.
Podkom. Janas dodaje, że takie incydenty zdarzają się rzadko. W kwietniu tego roku zatrzymano pijaną matkę z Głuchołaz, która zajmowała się swoim ośmioletnim synem. Przed rokiem dwukrotnie funkcjonariusze zajmowali się rodziną, która w stanie po spożyciu alkoholu usiłowała pilnować dzieci nad Jeziorem Nyskim.
Według relacji matki, której przekazano dziecko, mężczyzna wyszedł z domu trzeźwy. Policja sprawdziła także, że rodzina ma dobrą opinię w środowisku. Fakty jednak są oczywiste. Straż miejska w Nysie otrzymała wczoraj zawiadomienie o mężczyźnie, który idzie chwiejnym krokiem, pchając przed sobą wózek z dzieckiem. Monitoring miejski zlokalizował go w parku, kiedy szedł ścieżką dla rowerów. Zatrzymali go strażnicy, którzy zawiadomili policję. Z racji zamieszkania ojca, sprawa prawdopodobnie zostanie przekazana do sądu w Prudniku.
- Po zbadaniu okazało się, że ma ponad 2 promile alkoholu – mówi rzeczniczka policji.
Podkom. Janas dodaje, że takie incydenty zdarzają się rzadko. W kwietniu tego roku zatrzymano pijaną matkę z Głuchołaz, która zajmowała się swoim ośmioletnim synem. Przed rokiem dwukrotnie funkcjonariusze zajmowali się rodziną, która w stanie po spożyciu alkoholu usiłowała pilnować dzieci nad Jeziorem Nyskim.