Zagraniczna policja zwracała się o pomoc do opolskiej prokuratury w sprawie Dariusza K.
Niemiecka policja zatrzymała w czerwcu seryjnego mordercę, który okazał się Polakiem. Z naszych informacji wynika, że 29-letni Dariusz K. jest opolaninem, który przez lata mieszkał na Metalchemie. Mężczyzna jest podejrzewany o morderstwa w 6 krajach Unii Europejskiej, ale przyznał się do trzech zabójstw – dwóch w Austrii i jednego w Szwecji.
- W tej chwili w żadnej z jednostek prokuratury nie jest prowadzone postępowanie przeciwko Dariuszowi K - mówi rzecznik opolskiej prokuratury, Lidia Sieradzka.
- Natomiast w Prokuraturze Okręgowej w Opolu wykonywane są czynności w ramach pomocy prawnej dla Szwecji i Austrii. Nie możemy powiedzieć jakie to są czynności. Wiążą się z podejrzeniem popełnienia przestępstwa w tamtych krajach przez Dariusza K. - dodaje Sieradzka.
Z naszych informacji wynika, że na chwilę przed zatrzymaniem przez niemiecką policję w czerwcu tego roku, Dariusz K. był w Opolu.
29-latek miał być niezwykle brutalny w trakcie zabijania. Jak podaje brytyjski dziennik Daily Mail, Dariusz K. przyznał, że „wewnętrzne głosy” kazały mu zabijać, a torturowanie sprawiało mu „rozkosz”.