Były oklaski po przyjęciu uchwały o konsultacjach w sprawie powiększenia Opola
Tyko jeden radny miał wątpliwości co do uchwały o konsultacjach w sprawie powiększenia Opola. Marcin Gambiec z Mniejszości Niemieckiej wstrzymał się od głosu, pozostali radni byli za. Gambiec zaznacza jednak, że nie jest przeciwny zmianie granic miasta, ale nie podobał mu się sposób wprowadzenia uchwały na dzisiejszą (26.11) sesję.
Uchwałę poparła także opozycyjna Platforma Obywatelska.
- Patrząc przez pryzmat miasta i regionu, taka dyskusja jest nam potrzebna. Jesteśmy ciekawi, co mieszkańcy gmin, które prezydent proponuje włączyć do Opola, o tym sądzą - mówi szef klubu radnych PO Zbigniew Kubalańca.
- Zgodne poparcie tej uchwały to bardzo mocny mandat dla planów powiększenia miasta - mówi prezydent Arkadiusz Wiśniewski. - Do tej pory było to przedstawiane jako inicjatywa prezydenta miasta, dzisiaj mamy inicjatywę ogólnomiejską. Widać, że w tym przypadku nie ma podziałów politycznych, wszyscy myślimy kategoriami dużego miasta, stolicy regionu, która musi rozwijać się i iść do przodu - dodaje Wiśniewski.
Uchwała o przystąpieniu do konsultacji społecznych już obowiązuje, a konsultacje w Opolu odbędą się prawdopodobnie w lutym. Jeśli chodzi o konsultacje w gminach, których część ma być włączona do Opola, to ich organizacja zależy od wójtów i burmistrzów.
Decyzję o zmianie granic Opola podejmie Rada Ministrów, wynik konsultacji nie będzie dla niej wiążący.