Zabranie nam Turawy Park i osiedla Zawada to skok na kasę - mówi wójt Turawy Waldemar Kampa
Samorządowcy z gmin, które mają zostać okrojone terytorialnie na rzecz Opola, przygotowują strategię obrony. Plan prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego powiększenia stolicy województwa między innymi o Osiedle Zawada i centrum handlowe Turawa Park oraz wynikającego z tego konsekwencje będą omawiane na dzisiejszej sesji (27.11) rady gminy w Turawie.
- To jest klasyczny skok na kasę. Kto zrekompensuje nam straty w podatkach z Turawy Park, które wynoszą rocznie 1,5 miliona złotych? Te pieniądze mamy przeznaczone na spłatę kosztów budowy kanalizacji między innymi nad jeziorami – mówi Waldemar Kampa, wójt Turawy.
- Opole nic nie chce oddawać. Mówi o rozwoju regionu, patrząc tylko na siebie. Spijając śmietankę gminom sąsiednim, osłabia ten region. Ja odbierać nikomu niczego nie chcę. Niech każdy pilnuje swego. Turawa Park i osiedle Zawada to są pieniądze na już. Tam nic nie trzeba robić, tylko kasować gotówkę – mówi Kampa.
- Mieliśmy się rozwijać w ramach Aglomeracji Opolskiej. Działania prezydenta Opola są perfidne – dodaje wójt Turawy.
- Opole nic nie chce oddawać. Mówi o rozwoju regionu, patrząc tylko na siebie. Spijając śmietankę gminom sąsiednim, osłabia ten region. Ja odbierać nikomu niczego nie chcę. Niech każdy pilnuje swego. Turawa Park i osiedle Zawada to są pieniądze na już. Tam nic nie trzeba robić, tylko kasować gotówkę – mówi Kampa.
- Mieliśmy się rozwijać w ramach Aglomeracji Opolskiej. Działania prezydenta Opola są perfidne – dodaje wójt Turawy.