Janusz Sanocki tłumaczy pierwsze decyzje, które podjął jako poseł
Janusz Sanocki zgłosił pierwszy formalny wniosek w nowej kadencji Sejmu. Chciał, by posłowie pracowali w piątki krócej niż w pozostałe dni tygodnia. Wywołało to wśród posłów wesołość. Sanocki mówił dziś w Loży Radiowej, że pomysł wydawał mu się oczywisty.
- Wydawało mi się, że nie trzeba tłumaczyć, po co poseł ma być w swoim okręgu. Po to, żeby spotykać się ze swoimi wyborcami. Od wieków tak pracuje parlament brytyjski, że w piątek w południe kończy prace. W pozostałe dni posłowie pracują po nocach, podobnie jak ostatnio polski parlament - mówił Sanocki.
Poseł, który do Sejmu dostał się z listy Kukiz'15, tłumaczył także w Radiu Opole, że został posłem niezrzeszonym, bo go na wniosek Pawła Kukiza nie przyjął klub.
- Postawiłem warunki - mówił Sanocki - żeby praca klubu była uporządkowana, żeby była jawność, transparentność, żeby posłowie decydowali, a nie jakieś osoby z zewnątrz, żeby skończyło się to chaotyczne "samodzierżawie" Pawła, które narobiło wiele chaosu w kampanii wyborczej i tej referendalnej. Pawłowi i innym się to nie spodobało i tych warunków nie przyjęto. Ja z kolei nie przyjąłem innych warunków. Do tej pory połowa posłów nie wie, kto podejmuje decyzje w tym ugrupowaniu - podsumował Sanocki. - Ja sam nie mogłem zrozumieć wielu jego decyzji - dodał poseł.
Poseł, który do Sejmu dostał się z listy Kukiz'15, tłumaczył także w Radiu Opole, że został posłem niezrzeszonym, bo go na wniosek Pawła Kukiza nie przyjął klub.
- Postawiłem warunki - mówił Sanocki - żeby praca klubu była uporządkowana, żeby była jawność, transparentność, żeby posłowie decydowali, a nie jakieś osoby z zewnątrz, żeby skończyło się to chaotyczne "samodzierżawie" Pawła, które narobiło wiele chaosu w kampanii wyborczej i tej referendalnej. Pawłowi i innym się to nie spodobało i tych warunków nie przyjęto. Ja z kolei nie przyjąłem innych warunków. Do tej pory połowa posłów nie wie, kto podejmuje decyzje w tym ugrupowaniu - podsumował Sanocki. - Ja sam nie mogłem zrozumieć wielu jego decyzji - dodał poseł.