Radio Opole » Wiadomości z regionu
2015-11-23, 17:45 Autor: Jan Poniatyszyn

Prudnickie Centrum Medyczne tolerowało patologie? Tak twierdzi nowy prezes

Marek Labus [zdj. Jan Poniatyszyn]
Marek Labus [zdj. Jan Poniatyszyn]
Do bardzo wielu nieprawidłowości miało dochodzić w spółce Prudnickie Centrum Medyczne. Podlega jej m.in. tamtejszy szpital. Nieuzasadnione korzyści finansowe mieli czerpać członkowie zarządu oraz zewnętrzne firmy, z którymi są powiązani. Chodzi m.in. o dodatkową pracę prezesów w szpitalu oraz zawierane przez nich zobowiązania. Odzyskaniem wypłaconych pieniędzy zajmie się teraz specjalnie wynajęta kancelaria prawna. Jak mówi prezes PCM, kancelaria otrzyma za to prowizję.
- Mogą to być znaczne kwoty, a członkowie zarządu odpowiadają swoim majątkiem - mówi Marek Labus, od niedawna prezes PCM. – Członkowie zarządu pomiędzy sobą zawierali różne umowy. Z mocy prawa są one nieważne i najprawdopodobniej trzeba będzie dochodzić, albo zwrotu nienależnie pobranych pieniędzy, albo odszkodowania za wyrządzoną spółce szkodę.

Według tych ustaleń, PCM miało wydawać znaczne kwoty na różne ekspertyzy, projekty, z których później nic nie wynikało. Przykładem jest ubieganie się o pieniądze na termomodernizację lecznicy.

– Zlecano firmom zewnętrznym pozyskiwanie funduszy unijnych, a jak doprowadzały one do przyznania takich pieniędzy, to PCM się z tego wycofywało. Została mi taka jedna umowa. PCM będzie ona kosztować 90 tysięcy zł – powiedział Labus.

W zarządzie PCM zasiadał przedstawiciel mniejszościowego udziałowca tej spółki. Reprezentował on firmę Optima Medycyna z Opola.

– Bardzo często zarząd PCM udzielał zleceń na różne inwestycje firmom, które bezpośrednio należały do spółki, która jest właścicielem Optimy - wskazuje Labus.

Znaczącym udziałowcem tych dwóch spółek jest Jarosław Okrągły, który do marca był wiceprezesem PCM.

- Różne firmy składały u nas oferty na prace budowlane - mówi nam Okrągły. - Te prace zawsze były ogłaszane w trybie zmówień publicznych. Jeżeli wygrywała firma lokalna, to bardzo dobrze. Mieliśmy taki przykład, że przetarg wygrała firma z Będzina i prawie 10 miesięcy trwała budowa wejścia do szpitala. Zamówienie publiczne nie zawsze działają w tym zakresie dobrze.

Bulwersującą sprawą ma być, według Labusa, udzielenie zamówienia na system informatyczny dla szpitala.

– Zastrzeżenia budzi bezcelowość tego zamówienia i brak pieniędzy na ten cel - mówi prezes Labus. – Dwóch członków zarządu podpisało umowę na około 600 tysięcy złotych zobowiązania. W ten sposób jesteśmy jedynym szpitalem na Opolszczyźnie, który ma system różny od wszystkich innych. Ten system, który próbuje się teraz implantować w PCM również działa w ambulatoryjnej części firmy Optima.

Potwierdza to Jarosław Okrągły, który dodaje, że w drugim przetargu na system informatyczny szpitala uczestniczyły dwie firmy, a jedna z nich już wcześniej miała tam zainstalowane swoje oprogramowanie.

- Była to firma Asseco. Wspólnie z nią do przetargu stanęła firma Kamsoft i to ona była tańsza o 70 tysięcy złotych - wyjaśnia. - Wybrana została zgodnie z zamówieniami publicznymi. To rozwiązanie zapewnia bardzo dobrą synchronizację rozliczeniową z Narodowym Funduszem Zdrowia.

W październiku po wielu miesiącach sporów personalnych firma Optima Medycyna porozumiała się z powiatem. Odsprzeda mu swoje 33 procent udziałów w PCM. W ten sposób prudnicki samorząd ponownie będzie miał wszystkie akcje tej spółki.
Marek Labus
Marek Labus
Marek Labus
Jarosław Okrągły
Marek Labus
Jarosław Okrągły

Wiadomości z regionu

2024-09-14, godz. 12:05 Wody Polskie zwiększają zrzuty ze zbiorników. Sytuacja robi się bardzo poważna Linda Hofman, rzecznik RZGW Wody Polskie w Gliwicach przekazuje, że w Jarnołtówku sytuacja jest bardzo poważna. Zapewnia, że obiekty hydrotechniczne działają… » więcej 2024-09-14, godz. 11:49 Trudna sytuacja w Jarnołtówku i na tamie na Złotym Potoku O kilkadziesiąt centymetrów został przekroczony stan alarmowy na Złotym Potoku. Po godzinie 11:00 wynosił 238 centymetrów. » więcej 2024-09-14, godz. 11:38 Bardzo trudna sytuacja w powiecie głubczyckim. Możliwa ewakuacja - W gminach Branice i Głubczyce w powiecie głubczyckim sytuacja jest najtrudniejsza - przekazała Radiu Opole starosta głubczycka Anna Kobierska-Mróz. » więcej 2024-09-14, godz. 11:18 Żołnierze 13. ŚBOT pomagają w walce żywiołem w powiecie nyskim Żołnierze 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej walczą z żywiołem na południu Opolszczyzny w miejscowościach w pobliżu Nysy. Blisko 140 mundurowych… » więcej 2024-09-14, godz. 10:23 Zamknięte i zalane drogi. Wstrzymany ruch pociągów [AKTUALIZACJA] Nad ranem z koryta wystąpiła rzeka Osobłoga. » więcej 2024-09-14, godz. 10:20 Postępuje akcja ewakuacyjna w gminie Prudnik [AKTUALIZACJA] Ewakuację Moszczanki i Łąki Prudnickiej zarządził burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak. Mieszkańcy domów położonych przy Złotym Potoku, narażonych… » więcej 2024-09-14, godz. 10:02 Rzeka Mora wystąpiła z brzegów. Konieczna częściowa ewakuacja W Morowie rzeka Mora wystąpiła z brzegów i płynie ulicami. Ogłoszono konieczność częściowej ewakuacji mieszkańców, których domy znajdują się najbliżej… » więcej 2024-09-14, godz. 09:48 Minister Siemoniak po sztabie kryzysowym. "Priorytetem jest sytuacja w Głuchołazach" To właśnie do Głuchołaz, ale też do Morowa zostały skierowane największe największe siły, odwody Państwowej Straży Pożarnej spoza województwa opolskiego… » więcej 2024-09-14, godz. 08:51 Jarnołtówek: mieszkańcy pomagają strażakom. Groźny Złoty Potok Kilkunastu strażaków ochotników i grupa mieszkańców ochotników walczy z wodą z pozoru niewielkiego Złotego Potoku w Jarnołtówku. » więcej 2024-09-14, godz. 08:23 W Głuchołazach ewakuacja objęła kilkaset osób. Sztab kryzysowy z udziałem szefa MSWiA w Nysie - W Głuchołazach przygotowujemy się do dalszych działań. Obecnie sytuacja nie pogarsza się znacznie, ale nie rokuje, że miałaby się szybko obniżać -… » więcej
66676869707172
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »