- Napisaliśmy pismo do ministerstwa z prośbą o wykładnię i jest ona jednoznaczna. Ministerstwo Edukacji Narodowej nie stwierdziło żadnych naruszeń prawa, aczkolwiek prosi, abyśmy w przyszłości już nie organizowali tak licznych klas - mówi wicestarosta Piotr Woźniak, odpowiedzialny za oświatę w powiecie nyskim. Dodaje, że nigdy nie było to intencją powiatu, lecz wynikło z nieprzewidzianych okoliczności.

Zainteresowanie nauką w powiatowym gimnazjum przy nyskim Carolinum było tak duże, że starostwo poprosiło nyską gminę o powołanie dodatkowej klasy, ale spotkało się z odmową. Wówczas, chcąc przyjąć wszystkich chętnych, stworzyło tak liczne oddziały. Starostwo przekazało jednak dodatkowe pieniądze, które pozwalają nauczycielom prowadzić dublowane lekcje równolegle dla dwóch, 20-osobowych grup.

- Wszyscy są zadowoleni, nie mamy skarg od nauczycieli, rodziców czy też dzieci. Uczą się w w niewielkich grupach, mniej licznych od klas w innych gimnazjach - mówi wicestarosta.

Zapowiada też przesłanie pisma z ministerstwa do Kuratorium Oświaty w Opolu.