- Ci, którzy na mnie głosowali, wiedzieli, czym się zajmuję zawodowo – komentuje sprawę radna Sabina Żywina. – Ludzie już wcześniej wiedzieli, na jakim jestem stanowisku. Ze strony banku mam zmienione pełnomocnictwo i nie jestem władna decydować o różnych transakcjach dotyczących urzędu gminy.

W czerwcu przeprowadzono przetarg na zadanie pod nazwą „Sfinansowanie zobowiązań Gminy Branice poprzez przejęcie długu w kwocie 1 015 449,00 zł”. Spośród pięciu ofert gmina wybrała złożoną przez BS w Namysłowie Oddział w Branicach.

Wójta Branic zapytaliśmy, czy nie dostrzega tutaj konfliktu interesów, na który wskazuje wojewoda.

- Ta ścieżka odwoławcza radnej się nie wyczerpała. Dopóki obowiązuje domniemanie niewinności, to pani radna może być radną, ale jest to wypowiedź moja, jako osoby prywatnej, Sebastiana Bacy, a nie jako wójta gminy. Muszę się poruszać w przepisach prawa, a tutaj nie czuję się kompetentny, jeżeli chodzi o radę gminy, gdyż to nie jest mój obszar - mówi wójt.

W październiku Sabiny Żywina zaskarżyła zarządzenie wojewody, które wygasza jej mandat radnej. Do 20 listopada urząd wojewódzki przygotuje odpowiedź na skargę i przekaże ją z aktami sprawy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu. Radna zasiada m.in. w Komisji Budżetowo - Finansowej Rady Gminy Branice.