W ceremonii pogrzebowej, która odbyła się w południe na Cmentarzu Komunalnym w Opolu uczestniczyło około 900 osób. Zdzisław Filingier w latach 1968-1989 był komendantem wojewódzkim straży pożarnej w Opolu.

- Poznałem osobiście pułkownika. Wywarł na mnie ogromne wrażenie, był oddanym człowiekiem - mówi generał brygadier Wiesław Leśniakiewicz, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.
- Wielką troskę wkładał w rozwój Ochotniczych Straży Pożarnych. Trzeba przypomnieć, że w latach powojennych nie było łatwe, aby one się rozwijały. Należało mieć wiele samozaparcia i umiejętności organizacyjnych.

- To był człowiek całkowicie oddany straży pożarnej - dodaje nadbrygadier Józef Kalica.
- Wiele jego pomysłów spektakularnych akcji dało przykład młodszemu pokoleniu, jak dowodzić. Taktykę miał w małym paluszku.

- Wspominam tego człowieka jako bardzo pomocnego - mówi starszy brygadier Jan Miza, były zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej

Zdzisław Filingier spoczął w nowej części cmentarza komunalnego w Opolu-Półwsi.» więcej