Dwa i pół roku więzienia za skok na SKOK
Zapadły skazujące wyroki dla trzech oskarżonych o napad na bank w centrum Głuchołaz. Ich proces zakończył się przed Sądem Rejonowym w Prudniku. Napad na SKOK w Głuchołazach przeprowadzono we wrześniu ubiegłego roku. Zamaskowani bandyci używając gróźb zrabowali 53 tysiące złotych. Następnie uciekli samochodem do Nysy, gdzie podzielili się łupem.
Ich kierowca Tomasz W. przyznał się do winy i wskazał wspólników. Sąd orzekł mu dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat próby. Ma też zwrócić 13 tysięcy złotych otrzymane przy podziale łupu. Oskarżeni Robert C. i Tomasz K. nie przyznali się do winy.
Drugiemu z nich alibi dała żona. Jednak zdaniem sądu ich wina nie budzi wątpliwości. Po charakterystycznym chodzie jednego z nich rozpoznała pracownica napadniętego banku. Robert C. i Tomasz K. usłyszeli wyrok dwóch i pół roku więzienia. Prokurator wnosił o karę dwukrotnie wyższą. Obaj mężczyźni mają też zwrócić po 20 tysięcy złotych każdy.
Na poczet kary zaliczono im pół roku spędzone w areszcie śledczym. Wyrok w tej sprawie jest nieprawomocny. O jego pisemne uzasadnienie wystąpili skazani na odsiadkę.
Drugiemu z nich alibi dała żona. Jednak zdaniem sądu ich wina nie budzi wątpliwości. Po charakterystycznym chodzie jednego z nich rozpoznała pracownica napadniętego banku. Robert C. i Tomasz K. usłyszeli wyrok dwóch i pół roku więzienia. Prokurator wnosił o karę dwukrotnie wyższą. Obaj mężczyźni mają też zwrócić po 20 tysięcy złotych każdy.
Na poczet kary zaliczono im pół roku spędzone w areszcie śledczym. Wyrok w tej sprawie jest nieprawomocny. O jego pisemne uzasadnienie wystąpili skazani na odsiadkę.