Rajmund Miller nadal posłem PO. "Popełniliśmy błędy"
8.565 głosów - tylu wyborców zagłosowało na Rajmunda Millera (PO), co daje mu poselski mandat także w tej kadencji. W Radiu Opole powiedział, że nadal chce pracować dla rozwoju regionu. Buduje się już obwodnica Nysy, ale pozostała do zagospodarowania 150-ha strefa gospodarcza. Przyznaje również, że Platforma popełniła wiele błędów, a największym był brak należytej więzi ze społeczeństwem.
Zdaniem posła Rajmunda Millera, Platforma Obywatelska wyciągnie wnioski z lekcji, którą otrzymała. Wytyka własnemu ugrupowaniu, że zabrakło w ciągu 8-letnich rządów, publicznych debat polityków z udziałem ekonomistów.
- Byliśmy przekonani co do własnych racji, bo nasze decyzje np. o wcześniejszym wieku emerytalnym były racjonalne i konieczne, ale nie potrafiliśmy przekazać tej wiedzy obywatelom - mówi poseł.
Rajmund Miller obawia się rządów PiS. Czuje się zagrożony jako mieszkaniec Opolszczyzny, bowiem – jego zdaniem – może to być koniec samodzielnego województwa.
- Nie chciałbym, aby Opole, czy Nysa były mało znaczącymi miastami na mapie np. dolnośląskiego – mówi Radiu Opole.
Kolejny powód do niepokoju, to obietnice leków za darmo i innych przywilejów, które zdaniem posła nie mają finansowego pokrycia w budżecie państwa. Obawia się także powrotu „festiwalu” komisji śledczych.
- Byliśmy przekonani co do własnych racji, bo nasze decyzje np. o wcześniejszym wieku emerytalnym były racjonalne i konieczne, ale nie potrafiliśmy przekazać tej wiedzy obywatelom - mówi poseł.
Rajmund Miller obawia się rządów PiS. Czuje się zagrożony jako mieszkaniec Opolszczyzny, bowiem – jego zdaniem – może to być koniec samodzielnego województwa.
- Nie chciałbym, aby Opole, czy Nysa były mało znaczącymi miastami na mapie np. dolnośląskiego – mówi Radiu Opole.
Kolejny powód do niepokoju, to obietnice leków za darmo i innych przywilejów, które zdaniem posła nie mają finansowego pokrycia w budżecie państwa. Obawia się także powrotu „festiwalu” komisji śledczych.