– Jeżeli nie zmienią się warunki kontraktowania usług medycznych na terenie naszego województwa, jeżeli dyrektorzy szpitali nie zwiększą etatów, to sytuacja się nie zmieni. Absolwenci będą kończyli studia na terenie Opolszczyzny i będą szukali pracy poza granicami regionu – wyjaśnia rozmówca.

– Finansowanie ochrony zdrowia w Polsce jest na mizernym poziomie i to jest główny powód, że dyrektorzy szpitali szukają głównie okazji do zwolnienia lekarzy, a nie ich zatrudniania – dodaje Jakubiszyn.

– Bardzo dobrą informacją dla nich jest to, że jakiś lekarz wchodzi w wiek emerytalny i etat zwolni. Jednak przejście na rzeczywistą emeryturę i zwolnienie miejsca w szpitalu przez lekarza, nie ma przełożenia na zatrudnienie na to miejsce kogoś młodego. Obowiązki takiego lekarza przejmują pozostali, którzy zostali – wyjaśnia gość porannej rozmowy.

Zdaniem prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Opolu, aby spełnić główną przesłankę do otwierania u nas medycyny i zwiększyć liczbę lekarzy w regionie nie wystarczy otworzyć kierunku, trzeba zwiększyć nakłady na etaty dla lekarzy.

Jerzy Jakubiszyn nie krytykuje pomysłu stworzenia w Opolu kierunku lekarskiego, jak przyznał, rozumie ambicje Uniwersytetu Opolskiego i władz regionu. Zastrzegł jednak, że kluczowe są etaty dla młodych lekarzy i jakość kształcenia, a tego nie osiągnie się bez dużych nakładów finansowych.