Z 43 nagrodzonych 30 uhonorowano tytułem "Prymus Opolszczyzny" m.in. Kamila Walczyka, ucznia publicznego gimnazjum w Walcach.

- Warto się uczyć, bo wtedy człowiek ma szansę na lepsze życie. Będę walczyć o dobre osiągnięcia również w przyszłości – mówi Walczyk.

Student Uniwersytetu Opolskiego Adam Wołoszyn, obok czterech innych osób, otrzymał stypendium naukowe.

- Prowadzę badania historyczne na które trudno jest pozyskać granty - mówi Wołoszyn. Dodaje, że tylko najlepsi zatrudniani są przez instytuty naukowe.

- Ta masowość osób, które zdobywają stopnie naukowe powoduje, że jest bardzo trudno zdobyć pieniądze na badania naukowe. Należy jednak dodać, że tylko osoby wybitne dostają się do najlepszych instytutów i instytucji naukowych, pozostali zostają z tytułem naukowym – mówi Adam Wołoszyn.

Podczas uroczystości wręczono również honorową nagrodę dla wybitnych naukowców "Professor Opoliensis". Otrzymał ją profesor z Politechniki Opolskiej Jerzy Hickiewicz, który jest orędownikiem wstrzymania masowości w nadawaniu tytułów naukowych, a promowania wybitych uczniów i studentów.

- Trzeba zrewidować politykę państwowa w stosunku do uczelni wyższych. Przykładem choć zbyt daleko idącym jest Japonia, która likwiduje wszystkie kierunki humanistyczne. Studia powinny być dostosowane do oczekiwań rynku pracy – dodaje Jerzy Hickiewicz.
Jerzy Hickiewicz tytuł honorowy otrzymał za pracę naukową "Roman Dzieślewski. Pierwszy polski profesor elektrotechniki i jego współpracownicy".