Nowe przepusty na potoku w Łanach ułatwią życie mieszkańcom
Dobiega końca budowa dwóch przepustów na potoku Dzielniczka w miejscowości Łany (gmina Cisek). Niewielkie kładki zostały zniszczone przez ulewne deszcze we wrześniu ubiegłego roku.
Wojewoda Ryszard Wilczyński zakwalifikował straty do grupy powodziowych, więc władze gminy wnioskowały o pieniądze na odbudowę przepustów z budżetu państwa.
Samorząd otrzymał prawie 630 tysięcy złotych dofinansowania, a kolejne 100 tysięcy pochodzi z kasy gminy. - To małe, ale bardzo potrzebne przepusty - mówi wójt Alojzy Parys.
- One są w ciągu naszych dróg gminnych, a zniszczyła je nie tylko ostatnia powódź, bo wcześniejsze też dały im się mocno we znaki. To jest bardzo ważna inwestycja, bo przypominam, że Cisek jest gminą rolniczą. Transport sprzętu rolniczego przy pomocy tych małych mostów jest bardzo ważny - tłumaczy.
Prace budowlane rozpoczęto po żniwach, a wójt zapewnia, że do tej pory wszystko przebiega bez problemów.
- Stare przepusty zostały rozebrane, a nowe to solidne budowle z betonu - one spełniają wszystkie normy. Konstrukcje będą nieco szersze, bo jeden przepust był bardzo wąski i samochody miały problem z wjazdem. Teraz będzie można spokojnie dojechać do tego obiektu - zapewnia.
Samorządowiec twierdzi, że tamtejsi mieszkańcy nie skarżyli się na dwukilometrowy objazd, bo wiedzą, jak ważny jest remont przepustów.
Samorząd otrzymał prawie 630 tysięcy złotych dofinansowania, a kolejne 100 tysięcy pochodzi z kasy gminy. - To małe, ale bardzo potrzebne przepusty - mówi wójt Alojzy Parys.
- One są w ciągu naszych dróg gminnych, a zniszczyła je nie tylko ostatnia powódź, bo wcześniejsze też dały im się mocno we znaki. To jest bardzo ważna inwestycja, bo przypominam, że Cisek jest gminą rolniczą. Transport sprzętu rolniczego przy pomocy tych małych mostów jest bardzo ważny - tłumaczy.
Prace budowlane rozpoczęto po żniwach, a wójt zapewnia, że do tej pory wszystko przebiega bez problemów.
- Stare przepusty zostały rozebrane, a nowe to solidne budowle z betonu - one spełniają wszystkie normy. Konstrukcje będą nieco szersze, bo jeden przepust był bardzo wąski i samochody miały problem z wjazdem. Teraz będzie można spokojnie dojechać do tego obiektu - zapewnia.
Samorządowiec twierdzi, że tamtejsi mieszkańcy nie skarżyli się na dwukilometrowy objazd, bo wiedzą, jak ważny jest remont przepustów.