Kłosowskiemu ukradli baner w Kluczborku. Poseł apeluje o czystą kampanię
Ukradli mu baner więc apeluje teraz o czystą kampanię wyborczą. Poseł Sławomir Kłosowski na konferencji prasowej prosił kontrkandydatów o niebrutalizowanie walki o miejsca w Sejmie.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości jest przekonany, że zniknięcie jego baneru to nie przypadek.
- W sobotę w Kluczborku ukradziono mój baner - mówi poseł Kłosowski. - To pokaźny baner 10 na 3 metry i powieszony na wysokości 6 metrów, przymocowany na stalowych linkach. W związku z tym demontaż nie był sprawą prostą - dodał.
Sprawa została zgłoszona na policję, straty poseł szacuje na 750 złotych. 500 zł kosztował baner, a 250 opłata za jego powieszenie.
- W sobotę w Kluczborku ukradziono mój baner - mówi poseł Kłosowski. - To pokaźny baner 10 na 3 metry i powieszony na wysokości 6 metrów, przymocowany na stalowych linkach. W związku z tym demontaż nie był sprawą prostą - dodał.
Sprawa została zgłoszona na policję, straty poseł szacuje na 750 złotych. 500 zł kosztował baner, a 250 opłata za jego powieszenie.