Czy w Opolu nie ma miejsca dla nowych prawników?
W tym roku do egzaminu w opolskiej Okręgowej Radzie Adwokackiej przystąpiło 29 osób - o 15 mniej niż rok wcześniej.
- Nie chodzi już tylko o niż demograficzny - przekonuje Seweryn Plebanek, wicedziekan ORA w Opolu.
- Znaczenie ma z pewnością ocena studentów co do możliwości pracy w przyszłości. Dociera chyba powoli do świadomości, że rynek usług prawnych jest bardzo nasycony, szczególnie w takim mieście jak Opole. To nie jest ośrodek rozwijający się dynamicznie, nie przybywa nam też mieszkańców - tłumaczy.
Plebanek zwraca uwagę, że przekonanie, że skończenie studiów prawniczych oznacza dobrze płatną pracę w zawodzie, jest absolutnie nieprawdziwe.
- W ogóle tak nie jest, bo ukończenie wydziału prawa to dopiero początek dalekiej drogi do zawodu, a jej wynik jest niepewny. To zawód konkurencyjny - decyduje wiedza, charakter i zaangażowanie - zaznacza.
Według wicedziekana opolskiej ORA, uczelnie wyższe kształcą prawników na różnym poziomie.
- Najlepsze ośrodki w Polsce trzymają wysoki poziom, ale Uniwersytet Opolski też zanotował znaczący postęp - ocenia.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak