Archeolodzy znaleźli na polanie w Barucie szczątki kości
Partyzanci zostali umieszczeni w stodole, która była zaminowana. Tych, którzy przeżyli, dobijano strzałami z karabinów. Kości, które znaleźli archeolodzy pracujący na zlecenie IPN-u, są połamane i zmiażdżone. - Widać, że niektóre z nich przez jakiś czas zalegały na powierzchni ziemi, wraz z rozerwanymi fragmentami ciał nie zostały dokładnie wyzbierane z polany. Wiemy to, ponieważ są na nich ślady żerowania drobnych gryzoni - dodaje dr Konczewski.
Wykopano również amunicję strzelecką i szczątki butów wojskowych. Wszystko to układa się w logiczną całość i pozwala zweryfikować informacje zawarte w aktach śledztwa IPN. Archeolodzy na baruckiej polanie poszukują masowego grobu, w którym miały zostać pogrzebane szczątki partyzantów. Ich prace potrwają do końca czerwca. UB w 1946 roku przeprowadziło operację "Lawina", w ramach której wymordowano co najmniej 158 partyzantów NSZ z Podbeskidzia. Barut to tylko jedno z miejsc egzekucji. Pozostałe mają się znajdować w okolicach Starego Grodkowa i Łambinowic.
Posłuchaj powieści w odcinkach o zbrodni w Barucie
Posłuchaj informacji:
Maciej Nowak (oprac. BO)