W Kluczborku skrótem przez prywatne pole
Kierowcy jadący przez Kluczbork nie chcą dokładać kilometrów w związku z zamkniętą ulicą Byczyńską i jeżdżą skrótem przez pole należące do prywatnego właściciela. Mieszkańcy mówią, że skrótem przejeżdża codziennie około 40 pojazdów. Na spokojnej dotąd polnej drodze, zrobił się więc niespotykany ruch.
Zmotoryzowani nie tylko łamią przepisy, ale są także opryskliwi i niegrzeczni.
Radio Opole postanowiło to sprawdzić. Około 5 minut zajęło naszemu reporterowi czekanie na kolejnego niefrasobliwego kierowcę. Po chwili z samochodu wysiadła nerwowa pasażerka, która najpierw chciała wylegitymować naszego reportera, a gdy ten zaproponował, że zadzwoni po straż miejską – szybko odjechała.
Po naszej interwencji tematem zajęła się straż miejska. O podjętych działaniach mówi jej komendant, Andrzej Kicmach.
Wzmocniono już patrole w tym rejonie, a każdemu, kto łamie przepisy grozi nie tylko mandat, ale i punkty karne. Właściciel rozjechanego przez samochody pola będzie musiał dochodzić swoich praw w sądzie.
Adam Lecibil (oprac. KK)