Przede wszystkim potrzebują kontaktu z innymi ludźmi
W sumie hospicjum posiada kilkanaście łóżek. Obecnie nie ma jeszcze podpisanego kontraktu z NFZ-tem, ale doktor Juda zapewnia, że żaden pacjent nie wyjdzie od nich bez pomocy.
– Dobry kontakt z chorymi jest główną zaletą placówki. Nie trzeba długo czekać na jakąkolwiek pomoc, ludzie są życzliwi – chwali Eugeniusz Wszeteczko, jeden z pacjentów.
Hospicjum zapewnia chorym opiekę medyczną, ale przede wszystkim psychologiczną. Tę funkcję spełniają wolontariusze. Studentka Uniwersytetu Opolskiego Monika Klos jako wolontariuszka pomaga innym, a jako psycholog zbiera doświadczenia. – To duże pole popisu dla pracy psychologa. Jest tu wielu ludzi, którzy potrzebują kontaktu, wsparcia. Ten czas na pewno nie jest zmarnowany – zapewnia Monika Klos.
Przy hospicjum działa Fundacja "Samarytanin". Jej wiceprezes Ewa Kosowska-Korniak podkreśla, że chorzy potrzebują przede wszystkim kontaktu z drugim człowiekiem. – Mają opiekę lekarską, mogą przyjść do przychodni, stanąć w kolejce, ale tak naprawdę z tymi wszystkimi problemami zostają sami. Nie mają z kim porozmawiać o pewnych dolegliwościach, przykrych objawach towarzyszących chorobie. Dlatego chcemy organizować grupy wsparcia – tłumaczy Kosowska-Korniak.
Hospicjum mieści się przy ul. Pużaka 11 w Opolu, znalazły się tam także inne poradnie. Dodajmy, że w styczniu 2012 rozpocznie działalność hospicjum utworzone z inicjatywy księdza Mariana Niemca. Ta placówka ma liczyć 14 łóżek.
Posłuchaj informacji:
Piotr Wójtowicz (oprac. Wanda Kownacka)