Dzięki darczyńcom Barka odbudowała zniszczony w pożarze dom
- Pożar pojawił się nagle, wielu z mieszkańców było wtedy w pracy - opowiada Franciszek, lider jednego z domów Barki.
- Pracowaliśmy po drugiej stronie, kolega kleił płytki. Nagle wołam do Antka, że wieczernik się pali. Idziemy z drugiej strony a tam ogień, płomienie i wozy straży - opowiada mieszkaniec.
Dzięki datkom i wsparciu lokalnych władz dom odbudowano. Pieniądze zbierano też podczas koncertu Kamila Bednarka i aukcji gadżetów przekazanych przez znanych polskich piłkarzy.
- Ci, którzy zapowiedzieli w tamtych trudnych chwilach pomoc, słowa dotrzymali. Ale byli też tacy, których nawet nie znaliśmy a wyciągnęli do nas pomocną dłoń - mówi założyciel Barki ks. Józef Krawiec. - To było widać nawet na naszym koncie, gdzie pojawiały się nazwiska wpłacających datki, których nie słyszeliśmy wcześniej. Były to kwoty od 5 do kilku tysięcy złotych. To naprawdę chwytało za serce - opowiada ksiądz Krawiec.
Pomieszczenia sezonowej noclegowni odbudowano, udało się je wyposażyć w meble i pościel. Barka będzie przyjmować pod swój dach bezdomnych od 1 listopada.
Posłuchaj:
Małgorzata Kornaga