Do tamtejszego Urzędu Miejskiego trafiła kolejna petycja od jednego z mieszkańców, by pomnik ten rozebrać. W oficjalnym piśmie czytamy, że w kilku miejscach w kraju demontowane są relikty poprzedniej epoki, więc w Brzegu można postąpić podobnie. Monument gloryfikuje zwycięstwo armii radzieckiej.

Pokrewną petycję w ubiegłym roku do władz miejskich wysłała grupa lokalnych nauczycieli. Poprzednie władze nie zgodziły się na jakiekolwiek działania w tej sprawie.

Urzędujący od roku burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak również nie zamierza monumentu demontować. Dlaczego?

- Z tego co wiem, to autorzy pomnika nadal żyją, dlatego zgodnie z prawem musielibyśmy mieć ich zgodę na jakiekolwiek działania. W tym momencie dla mnie sprawa jest zamknięta, póki nie ma zgody autorów – komentuje krótko Wrębiak.

Dodajmy, że o likwidacji „Pomnika Zwycięstwa” w Brzegu mówi się już od blisko 10 lat.

Maciej Stępień