Posłanki Platformy Obywatelskiej o roli kobiet w polskiej polityce
Parlamentarzystki uważają, że mimo parytetów oraz równouprawnienia, naturalne predyspozycje czy umiejętności kobiet nie są w pełni wykorzystywane.
Profesor Dorota Simonides, gość specjalny spotkania, przekonuje, że kobiety są bardziej odpowiedzialne niż mężczyźni, ale często niepotrzebnie boją się, że nie udźwigną obowiązków domowych i polityki jednocześnie.
- Ona boi się, że nie da rady, tymczasem jeśli już jest, da radę i pokazuje umiejętności. Mało tego, bo swoim praktycznym zmysłem ona jest w stanie bardzo wiele wnieść do polityki - tłumaczy.
Posłanka Okrągły uważa, że kobiety dostają zbyt odległe miejsca na listach wyborczych, a kobiecy punkt widzenia spraw ważnych jest równie cenny, co męskie spojrzenie.
- Bardzo potrzebujemy wspólnego układania świata. Mężczyźni myślą o orlikach, my myślimy o żłobkach i przedszkolach - jedno i drugie jest ważne. Mężczyźni myślą szybko i już, my myślimy trochę bardziej rozważnie. W razie niepowodzenia mężczyźni odstępują, a my konsekwentnie pracujemy dalej - ocenia.
Według posłanki Kolendy-Łabuś, rola kobiet w polskiej polityce wzrasta, ale najważniejsze jest, by dawać szanse najbardziej uzdolnionym przedstawicielkom płci pięknej.
- Kobiety są bardziej rzetelne, pracowite, punktualne i skrupulatne, a te cechy w służbie publicznej są jak najbardziej warte popierania, więc wy - mężczyźni - głosujcie na kobiety - dodaje.
Posłanki PO zwróciły uwagę, że polskie kobiety otrzymały czynne prawa wyborcze wcześniej niż obywatelki Stanów Zjednoczonych, Francji czy Wielkiej Brytanii.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak