- W Opolu już od wielu lat mamy sprawdzone oferty wynajmujących swoje mieszkania. Baza w mieście jest stała. Jest kilkaset mieszkań, które są w obrocie. Często studenci się grupują, chcą całe mieszkania i takich mieszkań jest przygotowanych jeszcze trochę, aczkolwiek z dnia na dzień, ich ubywa - mówi Andrzej Jakiel, prezes Korporacji Mediator.

Niektórzy żacy zdecydowali się podpisać umowy najmu już z końcem czerwcowej sesji. Jak podkreśla student Uniwersytetu Opolskiego Karol Macherzyński, im bliżej końca wakacji, tym właściciele mieszkań są coraz bardziej wymagający.

- Klientów jest wielu, a mieszkań do nabycia jest bardzo mało. Nie tylko w Opolu, ale też w każdym mieście studenckim. Ja na przykład już kończę studia, tym gorzej dla mnie, ponieważ raz, że ceny poszły w górę, a dwa – ludzie przebierają w ofertach. I to nie my przebieramy w ofertach mieszkań, a właściciele mieszkań przebierają w ofertach od klientów – dodaje Macherzyński.

Opolskie biura nieruchomości podkreślają także, że od wielu lat najważniejszymi kryteriami wybory mieszkań przez studentów jest cena i odległość od uczelni.

Posłuchaj:

Jakub Trzaska