Śledztwo w sprawie gospodarki odpadami w paczkowskiej gminie
- Płaciliśmy miesięcznie za 90 ton "cudzych" śmieci, spoza gminy. Tak przynajmniej wynika z ostatnich zestawień za sierpień w porównaniu z analogicznym okresem 2014 roku - mówi burmistrz Paczkowa Artur Rolka. Najpierw zwolnił prezesa własnego, komunalnego zakładu budżetowego, potem zawiadomił Prokuraturę Rejonową w Nysie.
Zdaniem burmistrza, w paczkowskiej gminie dochodziło do nieprawidłowości w funkcjonowaniu całego systemu wywozu odpadów. Stąd założenie monitoringu, czy zwolnienia pracowników na kierowniczych stanowiskach, odpowiedzialnych za gospodarkę śmieciową.
- Przed kilkoma dniami była przeprowadzona wizja lokalna na gminnym wysypisku w Ujeźdźcu. Nie wolno mi mówić o jej ustaleniach, ale potwierdzają się nasze przypuszczenia. Z danych wynika także, iż w sierpniu tego roku (po uszczelnieniu systemu gospodarowania odpadami) mieszkańcy paczkowskiej gminy wyprodukowali 233 tony śmieci, a w analogicznym okresie ubiegłego roku o 90 ton więcej. Zatem woziliśmy także cudze śmieci na wysypisko - mówi Rolka.
- Po doniesieniu burmistrza Paczkowa wszczęliśmy w tej sprawie śledztwo z art. 181 paragrafu 1 kodeksu karnego – mówi Prokurator Rejonowy w Nysie Bolesław Wierzbicki.
Chodzi o podejrzenie niezgodnego z prawem składowania, przetwarzania, transportowania i odzyskiwania odpadów, które może zagrozić życiu i zdrowiu osób lub spowodować zniszczenia w przyrodzie. Zagrożenie wynosi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Zdaniem prokuratora, sprawa powinna ta powinna zostać ostatecznie wyjaśniona przez śledczych jeszcze w tym roku.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska