W programie żniwnioka są występy muzyczne i kabaretowe, pokazy, konkursy oraz licytacje koszulek przekazanych przez znanych sportowców czy Kamila Bednarka, muzyka związanego z nurtem reggae.

Zdaniem księdza prałata Lubienieckiego, rolnicy są bardzo ufni i wierzący, dlatego dziękują dziś za plony, mimo że susza spowodowała duże straty.

- Tu może nie chodzi o wsparcie finansowe remontu katedry, ale przede wszystkim o modlitwę i aspekt wizerunkowy. Kościół katedralny jest nie tylko wyjątkowym zabytkiem, bo dla chrześcijan to najważniejszy kościół w diecezji opolskiej. Taka jest inspiracja do wsparcia ważnego remontu - tłumaczy.

Według gości żniwnioka, choć Opole jest miastem wojewódzkim, kultywowanie tradycji rolniczych ma duże znaczenie również w stolicy regionu.

- Przyjechaliśmy, bo jesteśmy ciekawi, jak mogą wyglądać dożynki w mieście wojewódzkim. Kilkadziesiąt metrów dalej są bloki, a my jesteśmy na święcie plonów. W mieście też żyją rolnicy i dla nich te uroczystości są ważne - zwraca uwagę jeden z gości.

- Jedyna w swoim rodzaju atmosfera, którą udaje się uzyskać dzięki proboszczowi. Zawsze przed festynem jest organizowane zebranie i wtedy, jak sama nazwa wskazuje, są zbierane pomysły. Zastanawiamy się, jak przyciągnąć ludzi i co zrobić, żeby to w ogóle miało sens - zaznacza parafianka.

Dodajmy, że rano odprawiono uroczystą sumę dożynkową, której przewodniczył ksiądz infułat Edmund Podzielny, proboszcz Katedry Opolskiej.

Radio Opole jest patronem medialnym dożynek w Opolu-Szczepanowicach.

Posłuchaj wypowiedzi:

Witold Wośtak